W czasie weekendu dużo pracy mieli prokuratorzy – policjanci doprowadzali bowiem do nich osoby zatrzymywane do różnych spraw. Jedną była ta dotycząca kradzieży sklepowych przez dwóch młodych mężczyzn, przyjezdnych ze stolicy Dolnego Śląska.
„Dzielnicowy z V komisariatu, będąc na zakupach w centrum handlowym przy ul. Pszczyńskiej, zainteresował się hałasem – wynikało z niego, że ktoś z ochrony spostrzegł złodzieja, który wybiegł ze sklepu. Nasz policjant, razem z pracownikami ochrony, ruszył w pościg. Zaczął się on w sklepie z odzieżą, a zakończył na tyłach hipermarketu budowlanego, gdzie uciekinier próbował ukryć się i stawiał opór. Został jednak szybko obezwładniony” – informuje policja.
Powiadomiono policjantów z V komisariatu i rozpoczęto ustalanie okoliczności. Okazało się, że zatrzymany współdziałał z drugim mężczyzną. Szybko namierzono samochód, którym obaj przyjechali (pochodził z wypożyczalni).
Dzięki współdziałaniu stróżów prawa i ochroniarzy, a także pomocnemu monitoringowi, w ręce mundurowych wpadł i drugi „tajemniczy klient”.
„Odzyskano skradzione mienie o wartości około 2 tys. zł, znaleziono też twarde narkotyki. Okazało się, że 20- i 21-latek, mieszkańcy śródmieścia Wrocławia, mimo młodego wieku mieli już spore dossier. Byli notowani i karani za liczne kradzieże” – informuje policja.
W niedzielę, na wniosek policji, prokurator objął podejrzanych środkami zapobiegawczymi w postaci dozorów policji oraz poręczenia majątkowego. Meldując się dwa razy w tygodniu w komisariacie Wrocław-Śródmieście, mężczyźni będą czekać na zakończenie postępowania przygotowawczego i finał w gliwickim sądzie. Kradzież i kradzież rozbójnicza, bo taki zarzuty usłyszeli Dolnoślązacy to poważne przestępstwo. Podejrzanym grozi 5, a nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS