A A+ A++

Katarzyna Janowska: Pokażmy proces przetwarzania sztuki w sztukę cyfrową i przekładania tego później na pieniądze. Michale, właśnie otworzyła się Twoja wystawa w Fabryce Norblina „Siedem”. To siedem obrazów dedykowanych siedmiu grzechom głównym i te obrazy istnieją realnie…

Michał Zaborowski (artysta, malarz): Moja perspektywa związana jest z moim PESEL-em. To nie jest perspektywa młodych ludzi. Moje podejście do NFT jest prawdopodobnie trochę inne niż tych wszystkich dzieci, które pasjonują się tą wirtualną rzeczywistością. Dlatego ja, z pełną premedytacją, zacząłem od realnych obrazów, które już są zdigitalizowane i już są licytowane jako NFT. Chodziło mi o to, żeby pokazać pewnego rodzaju przejście, od tej sztuki realnej, z którą jestem związany od trzydziestu czy czterdziestu lat, do takiej przestrzeni, która mnie zafascynowała. Wydaje mi się, że ma ona niezwykłą przyszłość i daje niezwykle dużo nowych możliwości. Dlatego postanowiłem pokazać ten proces przechodzenia jednej rzeczywistości w drugą. W związku z tym te obrazy zastały rzeczywiście namalowane tak, jakbym malował tradycyjną metodą olejne, duże obrazy.

Dzięki Andrzejowi Świetlikowi zdigitalizowaliśmy je i moim pomysłem było to, żeby ten projekt też się przekładał na tę fizyczność, która nie zostaje zupełnie zniszczona. W związku z tym osoba, która kupuje to NFT, która wygrywa licytacje i kupuje cyfrową wersję, dostaje również urnę stworzoną przez jedną z młodych artystek i w tej urnie dostaje prochy tego obrazu. Chodziło mi o to, żeby zachować coś z tego świata realu. Żeby z pewnym szacunkiem odnieść się do tego mijającego świata realu.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRuszyły obchody kolejnej rocznicy Smoleńska
Następny artykułMsza święta trydencka a nowa Msza święta. Czym się różnią?