Informacje MSWiA o włączeniu syren wywołała falę krytyki. Kolejne duże wydarzenie zbliża się 19 kwietnia. Czy ponownie będzie batalia o syreny? Organizator zabrał głos.
Niektórzy prezydenci i burmistrzowie zapowiedzieli, że nie włączą syren, inni nie mieli wyjścia, gdyż urządzenia należały do wojewodów. Tak było m.in. w przypadku Krakowa i Warszawy. Prezydenci tych miast podkreślali, że udzielili schronienia setkom tysięcy uchodźców, którzy są straumatyzowani tragicznymi wydarzeniami na Ukrainie i każdy dźwięk syren może u nich wywołać panikę i lęk. Z tego tez powodu na ukraińskie numery telefonów przychodził alert RCB informujący o wydarzeniu.
Syreny upamiętniają też zbliżające się obchody 79. rocznicy wybuchu powstania w Getcie Warszawskim. Okazało się jednak, że Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN, które jest organizatorem obchodów, nie będzie w tym roku wnioskowało o włączenie syren. – W tym roku nie wnioskowaliśmy o włączenie syren 19 kwietnia ze względu na osoby przybywające w tym momencie do Warszawy prosto z miast i terenów objętych wojną. Tam syreny wyją, zwiastując nadchodzące niebezpieczeństwo. Nie chcemy narażać naszych gości z Ukrainy – przekazała w rozmowie z tvnwarszawa.pl Marta Dziewulska, rzeczniczka prasowa Muzeum.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS