Rosyjskie kanały na Telegramie już w czwartek ostrzegały o możliwym ataku na dworzec kolejowy w Kramatorsku. Zalecano mieszkańcom ewakuującym się z miasta, by nie wyjeżdżali z niego pociągiem.
W piątek dworzec kolejowy w Kramatorsku w obwodzie donieckim został zbombardowany. Zginęły 52 osoby, a ponad 100 jest rannych.
Jak zwracają uwagę obserwatorzy, rosyjskie kanały na aplikacji Telegram już w czwartek ostrzegały, by ewakuujący się z miasta obywatele nie korzystali z kolei.
Zalecam, aby obywatele, którzy są obecnie ewakuowani ze Słowiańska, Kramatorska, nie opuszczali miast koleją – napisano na popularnym prorosyjskim kanale “Zapiski Weterana”. Post został później usunięty.
Samozwańcza Doniecka Republika Ludowa po ataku winą obarczyła ukraińskie wojska. Podobnie stwierdziło ministerstwo obrony Federacji Rosyjskiej. Oskarżyło armię ukraińską o prowokację, twierdząc, że pocisk Toczka-U wystrzelono z regionu Dobropola.
Rosyjska propaganda ustami “ekspertów wojskowych” przekonywała, że ich wojsko nie ma na wyposażeniu pocisków Toczka-U, a to przecież taka rakieta uderzyła w Kramatorsk. Bardzo szybko internauci zaczęli w odpowiedzi publikować oficjalne informacje rosyjskiego resortu obrony z lutego o ćwiczeniach z użyciem tych pocisków.
Ukraińskie media zwróciły także uwagę, że kilkadziesiąt minut przed atakiem na stację kolejową na donieckich kanałach pojawiły się nagrania pokazujące wystrzeliwanie rakiet. Filmy nagrano w Szachtarsku, leżącego na terenie Donieckiej Republiki Ludowej.
Piątkowy atak rakietowy na dworzec w Kramatorsku, tak jak masowe morderstwa w Buczy i wiele innych rosyjskich zbrodni wojennych, powinien stać się jednym z zarzutów stawianych przed trybunałem, który z pewnością powstanie – oświadczył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS