Każdego dnia od 24 lutego docierają do nas tragiczne wieści o skalach zniszczeń wywołanych wojną w Ukrainie. Rosjanie równają miasta z ziemią, nie patrząc na to, czy w miejscach bombardowań przebywają cywile. Atak wojska rosyjskiego sprawiła, że inne kraje, federacje, związki i organizacje zaczęły nakładać sankcje na Rosję. Jednymi z nich były UEFA i FIFA, które zawiesiły rosyjskie kluby oraz drużynę narodową w jakichkolwiek międzynarodowych rozgrywkach.
Rosja walczy z sankcjami. Możliwe pogłębienie dziury finansowej krajowego związku
Zawieszenie obejmuje również mistrzostwa świata w Katarze, a to już pozbawiło reprezentację Rosji i rosyjski związek 12 milionów dolarów. Tyle otrzymał PZPN po tym, jak to nasza drużyna narodowa zakwalifikowała się na turniej MŚ 2022.
Więcej treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Sytuacja Rosyjskiego Związku Piłki Nożnej (RFU) nie wygląda najciekawiej. Dziennikarze stacji “Match TV” podali, że władze związku już przed nałożeniem sankcji na kraj spodziewali się strat w wysokości 500 mln euro w ciągu siedmiu lat. Wykluczenie reprezentacji Rosji oraz tamtejszych klubów z kolejnych rozgrywek międzynarodowych znacznie pogłębi dziurę finansową związku.
Rosja szuka wszelkich rozwiązań, które pozwolą jej przywrócić krajową piłkę na międzynarodowy szczebel. Były selekcjoner reprezentacji Rosji, Walerij Gazzajew stwierdził, że najkorzystniejszą opcją będzie wyjście z UEFA oraz związanie się z inną federacją piłkarską.
– O każdej decyzji, którą chcemy podjąć, musimy powiadomić UEFA, bo nie zostaliśmy wyrzuceni, zostaliśmy zawieszeni. I musimy z nimi koordynować wszelkie sprawy, czy to reorganizację, czy przejście do Konfederacji Azjatyckiej. A po zawieszeniu proces powrotu jest bardzo skomplikowany – mówił Gazzajew cytowany przez “Match TV”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS