A A+ A++

Rzecznik Kremla Dmitrij zabrał w tej sprawie głos środowego briefingu prasowego. Jego wypowiedź podała państwowa agencja informacyjna RIA Novosti.

Strona ukraińska utrzymuje natomiast, że Zełenski był wielokrotnie celem powiązanych z Rosją zamachowców w Kijowie.

Rosjanie jednak organizowali zamachy?

Doradca Zelenskiego Michaił Podolak powiedział gazecie “Ukraińska Prawda”, że według niego od 10 marca było “kilkanaście takich prób” zamachów na życie Zelenskiego. Nie przedstawił żadnych dowodów.

Według londyńskiego dziennika “The Times of London” w jednym przypadku grupa czeczeńskich zamachowców chciała zabić ukraińskiego prezydenta 26 lutego na obrzeżach Kijowa. Czeczeni zostali “wyeliminowani” zanim zdołali dosięgnąć Zelenskiego, podano w raporcie, nie podając dalszych szczegółów. Kilka dni wcześniej w akcję zabójstwa Zelenskiego miała być zaangażowana także grupa Wagnera.

Z kolei agencja UNIAN podała 22 marca, że ukraiński kontrwywiad zatrzymał 25 osób w nocy z 21 na 22 marca w miejscowości Użhorod w pobliżu granicy Ukrainy ze Słowacją i Węgrami. Dywersanci mieli zadanie przygotowywania i przeprowadzenia kilku operacji na terenie Ukrainy.

Kluczową miała być własnie likwidacja prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Według Unian grupie miał przewodzić oficer rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa. Mężczyźni trafił w ręce ukraińskich służb i mieli usłyszeli zarzuty prokuratorskie.

Czytaj też:
Kaliningrad. Wiceszef MSZ Rosji ostrzega przed “igraniem z ogniem”
Czytaj też:
Piekło o wojnie na Ukrainie: Mamy powtórkę z historii
Czytaj też:
Niemcy prowadzą poufne rozmowy w sprawie Ukrainy

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSzczecin: Będą asfaltować rondo. Możliwe utrudnienia dla kierowców
Następny artykułBudują nowego Lidla. Obok kierowcy będą mogli zatankować i umyć samochód