A A+ A++

W ubiegły weekend świat obiegły wstrząsające doniesienia z Buczy, niewielkiej miejscowości położonej w pobliżu Kijowa. Po wyparciu stamtąd Rosjan, wojska ukraińskie odkryły ciała setek pomordowanych cywili, pogrzebanych w masowym grobie. Wiele ofiar zginęła od strzału w potylicę i miała ręce związane za plecami.

Choć sprawstwo masakry jest oczywiste, władze Rosji starają się wmówić światowej opinii publicznej, że nie mają z tym nic wspólnego. Na początku tygodnia, szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow określił masakrę “fejkowym atakiem” oraz “ukraińskimi prowokacjami”.

Zbiorą ciała własnych ofiar, by oskarżyć o masakrę Ukraińców?

Jak wynika z informacji uzyskanych przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy – służby specjalnej powstałej na gruzach radzieckiego KGB – Rosjanie nie zamierzają poprzestać na tych kłamstwach. Przygotowują w Mariupolu prowokację, której celem jest fałszywe oskarżenie ukraińskich obrońców miasta o zbrodnie na cywilach.

Tłumacząc to w bardziej obrazowy sposób – propagandyści szykują akcję dezinformacyjną, która ma przedstawić w światowych mediach zebrane w jednym miejscu ciała zamordowanych mieszkańców Mariupola jako ofiary masakry dokonanej przez Ukraińców.

“Swoją bezwzględność i zło próbują cynicznie ukryć, wciskając nam brednie o nazistach. Dziś głównym celem rosyjskiej propagandy jest odwrócenie uwagi opinii publicznej, zarówno międzynarodowej, jak i krajowej, tak skutecznie, jak to tylko możliwe (…) Opracowywane są już scenariusze nowych fake newsów, a rosyjscy propagandyści szykują pod nie grunt (…) W przestrzeń informacyjną wrzucane są już kłamstwa o rzekomych zbrodniach ukraińskich obrońców Mariupola – napisano w oświadczeniu opublikowanym na facebookowym profilu SBU.

facebook

Wcześniej Rosjanie kłamali ws. żywych tarcz

Ukraińskie służby zwróciły uwagę, że to już kolejna próba zdyskredytowania ich ojczyzny w oczach Zachodu.

“W tym celu rozpowszechniają już fałszywe twierdzenia, że “Ukraińcy używają cywilów jako żywych tarcz'”. To jawne kłamstwo. W rzeczywistości to Rosjanie wyniszczają ludność Mariupola i już na początku marca miasto było zmuszone chować zmarłych w masowych grobach” napisano w oświadczeniu opublikowanym na facebookowym profilu SBU.

Mer Mariupola Wadym Bojczenko poinformował we wtorek, że miasto jest obecnie w połowie kontrolowane przez Ukraińców, a w połowie przez Rosjan. Niestety, może to szybko ulec zmianie, gdyż wojska nieprzyjaciela dysponują ogromną przewagą liczebną. Na jednego ukraińskiego obrońcę przypada 10-15 żołnierzy nieprzyjaciela.

Czytaj też:
Fiński wywiad ostrzega przed prowokacjami ze strony Rosji

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułProkuratura: dwaj obywatele Białorusi z zarzutami ws. szpiegostwa
Następny artykułWiceszef MSZ Rosji o działaniach wobec Kaliningradu: To igranie z ogniem