Co więcej, widać, że determinacja w tej sprawie rośnie. Identyczne pytanie zadaliśmy 4 marca i wtedy za odejściem od rosyjskich węglowodorów było 68 proc. pytanych. – Jesteśmy w sytuacji wojennej, dlatego jesteśmy gotowi do wyrzeczeń. Podchodzimy do tego emocjonalnie, a nie racjonalnie. Dziś jesteśmy razem z Ukrainą, a energia i ceny surowców są bronią, rozpatrujemy to w tych kategoriach – komentuje wyniki badania Marcin Duma z United Surveys.