A A+ A++

Deszczowa pogoda nie sprzyjała zakupom na dzisiejszym dąbrowskim rynku. Poza kilkoma stoiskami targowica świeciła pustkami. 


Ci, którzy już przyszli na rynek mogli wybierać spośród najróżniejszych palemek wielkanocnych. Ceny zaczynały się od kilku złotych. Palmy były w różnych kształtach, kolorach i rozmiarach. To jeden z ostatnich momentów na taki zakup, bowiem najbliższa niedziela jest palmową. 

Na rynku były dostępne także kwiatki – bratki za dwa złote i prymule za pięć. Kolejka ustawiała się do mięs i wędlin. Nie brakowało firanek, ubrań roboczych czy artykułów do gospodarstwa domowego. Do kupienia były też kury. Sporo osób zainteresowało się także jabłkami od lokalnego sprzedawcy. 

Na rynku rozstawiły się dziś panie z nabiałem i jajkami. Tuż obok za kilkanaście złotych można było kupić słoik miodu, a także ręcznie robione woskowe świeczki. 

Ci, którzy udadzą się w następnym tygodniu na rynek w celu kupienia suchego chleba, będą musieli zabrać ze sobą więcej gotówki. W ciągu tygodnia cena za worek produktu podrożała o dwa złote. Teraz za suchy chleb trzeba zapłacić 12 złotych. 

(or)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPrawie 2 tys. nowych przypadków koronawirusa w kraju, ponad sto na Pomorzu
Następny artykułWybiegł ze sklepu z butelczyną za 200 złotych