Deszczowa pogoda nie sprzyjała zakupom na dzisiejszym dąbrowskim rynku. Poza kilkoma stoiskami targowica świeciła pustkami.
Ci, którzy już przyszli na rynek mogli wybierać spośród najróżniejszych palemek wielkanocnych. Ceny zaczynały się od kilku złotych. Palmy były w różnych kształtach, kolorach i rozmiarach. To jeden z ostatnich momentów na taki zakup, bowiem najbliższa niedziela jest palmową.
Na rynku były dostępne także kwiatki – bratki za dwa złote i prymule za pięć. Kolejka ustawiała się do mięs i wędlin. Nie brakowało firanek, ubrań roboczych czy artykułów do gospodarstwa domowego. Do kupienia były też kury. Sporo osób zainteresowało się także jabłkami od lokalnego sprzedawcy.
Na rynku rozstawiły się dziś panie z nabiałem i jajkami. Tuż obok za kilkanaście złotych można było kupić słoik miodu, a także ręcznie robione woskowe świeczki.
Ci, którzy udadzą się w następnym tygodniu na rynek w celu kupienia suchego chleba, będą musieli zabrać ze sobą więcej gotówki. W ciągu tygodnia cena za worek produktu podrożała o dwa złote. Teraz za suchy chleb trzeba zapłacić 12 złotych.
(or)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS