A A+ A++

Mieszkaniec powiatu nowodworskiego uciekał przed policją po tym, jak zatankował i nie zapłacił na jednej ze stacji paliw w Gostyninie. Ucieczka nie trwała długo, po kilku kilometrach złodziej został zatrzymany. Okazało się, że kradzione było nie tylko paliwo, ale i auto…

O tym zdarzeniu Komenda Powiatowa Policji w Gostyninie poinformowała 1 kwietnia, a miało miejsce 27 marca. Wówczas dyżurny gostynińskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że w mieście, na jednej ze stacji paliw, kierujący samochodem KIA Sportage zatankował pojazd i odjechał, nie płacąc za paliwo.

– Informację o poszukiwanym pojeździe i jego numerach rejestracyjnych dyżurny przekazał wszystkim patrolom. Chwilę później policjanci z gostynińskiej drogówki zauważyli poszukiwany pojazd. Pomimo wydanych przez funkcjonariuszy sygnałów i poleceń do zatrzymania się, kierujący jechał dalej. Po kilku kilometrach pościgu funkcjonariusze udaremnili dalszą jazdę nieodpowiedzialnemu mężczyźnie – informuje asp. szt. Marcin Cichoński z KPP Gostynin.

Za kierownicą zatrzymanego samochodu siedział 35-letni mieszkaniec powiatu nowodworskiego. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę i przewieźli do komendy, gdzie noc spędził w policyjnym areszcie. Jak się okazało, samochód, którym jechał 35-latek został wcześniej skradziony w Warszawie. Zatrzymany mężczyzna otrzymał już zarzuty, a Sąd zadecydował o aresztowaniu go na okres 3 miesięcy.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNiczym opera w Sydney, w sobotni wieczór wieża na Jasnej Górze zaświeci się na niebiesko
Następny artykułBolesławiecki szpital będzie miał patrona – św. Łukasza