A A+ A++

Wielki skandal przed losowaniem MŚ 2022. Na chwilę przed rozstrzygnięciami dotyczącymi mistrzostw świata w Katarze odbył się kongres FIFA. W przemówieniu prezydent federacji niejako kłaniał się w pas Władimirowi Putinowi i rozpływał nad mundialem w Rosji z 2018 roku. Przy tym “zapomniał”, kto odpowiada za wojnę w Ukrainie i cierpienie ukraińskiej ludności. Obrazu całkowitej kompromitacji dopełniają uznanie przez FIFA rosyjskiego jako nowego języka urzędowego (akurat teraz) oraz ocenzurowanie filmu ukazującego tragedię Ukraińców. Gianni Infantino chyba nie ma poczucia żenady w obliczu tych faktów. Wręcz przeciwnie. Uznał, że powinien kandydować na następną kadencję prezydenta organizacji piłkarskiej.

Nie brakuje głosów, że zaraz po wybuchu wojny w Ukrainie FIFA okryła się hańbą. Światowa federacja długo zwlekała z podjęciem działań mocno i stanowczo potępiających zbrojną agresję Rosji. Grała na czas i kluczyła. W końcu ugięła się pod presją i zawiesiła Rosjan, ale… i tak szukała furtki, by “uratować” dla nich możliwość walki o awans na mundial. Jak informowała Interia, rozważano nawet przełożenie meczu Rosja – Polska na czerwiec, a nie całkowite jego odwołanie.

Ostatecznie pomysł spalił na panewce. Reprezentacja Rosji została ukarana walkowerem. W efekcie Polacy zagrali ze Szwecją w finale baraży. Pojedynek zwyciężyli i wywalczyli wyjazd na mistrzostwa świata w Katarze. Losowanie grup MŚ 2022 zaplanowano na 1 kwietnia.

Ale sprawa “romansu” Gianniego Infantino i kierowanej przez niego organizacji z Rosją się nie skończyła. Prezydent FIFA właśnie dopisał do niej nowy, nie mniej kuriozalny rozdział.

Ukraina skrzywdzona przez FIFA? To są konsekwencje decyzji

Gianni Infantino z zachwytem wspomina mundial w Rosji. A równocześnie mówi o… cierpieniu Ukraińców

Przy okazji kongresu FIFA Infantino ukłonił się Putinowi i podkreślił, z jak wielkim bólem serca przychylił się do wniosku o wyrzucenie Rosji z rozgrywek. “Musieliśmy usunąć z rozgrywek reprezentację Rosji. Oczywiście, ta decyzja nie była łatwa, bo dotyczy ludzi, którzy kochają piłkę nożną jak my wszyscy. Ale musieliśmy to zaakceptować. Teraz musimy patrzeć w przyszłość i mieć nadzieję, że konflikt się skończy” – powiedział cytowany przez Match.tv.

W przemówieniu na zjeździe federacji laureat rosyjskiego Orderu Przyjaźni rozpływał się nad… mundialem zorganizowanym w Rosji w 2018 roku. Zachwyty zestawił z apelem o przerwanie wojny.

Podkreślał, że “niewinni ludzie cierpią i umierają“. Lecz przez gardło nie przeszło mu, z czyjej to winy. Nie wymienił Rosji albo Białorusi jako sprawców wojny w Ukrainie i inicjatorów dramatów ukraińskiej ludności. W zamian rozprawiał o “mocy futbolu, która łączy ludzi i przekracza granice kulturowe”. Nawoływał do pojednania i przywoływał postaci Mandeli i Gandhiego

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMuzeum. W niedzielę wernisaż wystawy fotograficznej „Uzbornia impresje”
Następny artykułSosnowiec poznał nowe oferty na przebudowy ul. Małachowskiego, 1 Maja, czy Wawel. Jedna z firm podniosła cenę o 8 mln