Według agencji Interfax-Ukraina, która w czwartek cytuje Deszczycę, strona ukraińska prowadzi negocjacje z Ministerstwem Infrastruktury w sprawie całkowitego zamknięcia polsko-białoruskiej granicy, nawet jeśli taka decyzja nie zostanie podjęta na szczeblu unijnym.
Ambasador Ukrainy przekazał też, że zaapelował do Litwy, Łotwy i Estonii, “aby jednocześnie te kraje zamknęły swoje granice z Federacją Rosyjską i Białorusią”.
– Myślę, że ta decyzja zostanie podjęta. Wtedy nie będziemy musieli czekać na Unię Europejską i całkowicie zablokujemy wszelkie dostawy do Federacji Rosyjskiej – stwierdził Deszczyca.
Wojna na Ukrainie. Białoruś to drugi agresor
Rosyjska inwazja na Ukrainę rozpoczęła się 24 lutego i przekształciła się w największy konflikt zbrojny w Europie od czasu zakończenia II wojny światowej. Białoruś też jest agresorem, ponieważ udostępniła swoje terytorium do ataku – Rosjanie wkroczyli stamtąd na Ukrainę od północy, a do nalotów wykorzystują białoruskie lotniska.
Władimir Putin wysłał wojska na Ukrainę w odpowiedzi na prośbę przywódców samozwańczych republik Donieckiej i Ługańskiej, które wcześniej Rosja uznała za niepodległe i podpisała z nimi umowy o współpracy i wzajemnej pomocy.
Atak na Ukrainę poprzedziło telewizyjne wystąpienie Putina, w którym poinformował, że podjął decyzję o przeprowadzeniu “specjalnej operacji wojskowej” w celu ochrony osób “cierpiących nadużycia i ludobójstwo przez reżim kijowski”. Od ponad miesiąca Rosjanie bombardują ukraińskie miasta, nie oszczędzając kobiet i dzieci. Według danych ONZ od początku wojny zginęło ponad 1000 cywilów.
Moskwa domaga się od Kijowa m.in. uznania Krymu za rosyjski oraz “demilitaryzacji i denazyfikacji” Ukrainy.
Czytaj też:
Łukaszenka: Możemy zostać wciągnięci w wojnę tylko w jeden sposóbCzytaj też:
Żaryn: Rosyjscy żołnierze w Kaliningradzie odmówili wykonania rozkazu
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS