A A+ A++

Mniejsze zużycie danych podczas mobilnej transmisji danych i szybsze ładowanie stron – takie były zalety wersji uproszczonej Chrome na Androida. Były, bo Google właśnie ją wyłączył.

Tryb uproszczony został wyłączony 29 marca wraz z wprowadzeniem Chrome 100. Jeżeli z niego korzystaliście, to przy najbliższej aktualizacji ta opcja zniknie.

Czym była wersja uproszczona Google Chrome? Znakiem czasów, kiedy za korzystanie z mobilnego internetu można było dostać słony rachunek do zapłacenia.

Tryb uproszczony w Chrome został wprowadzony w 2014 roku (pod nazwą Chrome Data Saver czyli oszczędzanie danych). Wersja “lite mode” sprzyjała mniejszemu zużyciu danych podczas mobilnej transmisji danych. Minęło osiem lat i szefowie Google stwierdzili: rachunki nie są już problemem naszych użytkowników.

Wersja uproszczona w Chrome – na czym polegała

Z “lite mode” mogli korzystać tylko użytkownicy Androida. Trybu oszczędzania danych nie dało się włączyć na komputerze stacjonarnym oraz iPhonie/iPadzie.

Włączenie wersji uproszczonej Chrome było łatwe. Wystarczyło otworzyć na smartfonie lub tablecie aplikację Chrome, wybrać “Ustawienia”, a potem w obszarze „Zaawansowane” kliknąć opcję “Wersja uproszczona”. Wyłączenie trybu nie wymagało zmiany ustawień – należało tylko kliknąć przycisk “Załaduj oryginalną stronę”.

Każdy użytkownik mógł też sprawdzić ile danych zaoszczędził – na dole wyświetlacza znajdowała się lista odwiedzonych stron oraz ilość zaoszczędzonych danych.

Jak działała wersja uproszczona Chrome

Jak działała przeglądarka lite Chrome? Po włączeniu tego trybu, Chrome przepuszczała ruch przez serwery optymalizujące, a efektem była mniejsza ilość pobieranych danych. Przy wolniej ładujących się witrynach, urządzenie pobierało mniej danych, np. zdjęcia były kompresowane.

Użycie wersji uproszczonej Chrome nie miało zazwyczaj wpływu na wygląd lub działanie przeglądanej strony. Wersja uproszczona nie działała w trybie prywatnym. Dostępna była tylko na telefonach i tabletach z Androidem.

Choć wersja uproszczona w Chrome pozwalała zmniejszyć koszty transmisji danych, to najwyraźniej niewielu użytkowników przeglądarki o niej wiedziało. Jeszcze mniej z niej korzystało. Na początku 2022 roku szefowie Google stwierdzili, że najwyższa pora wysłać lite Chrome na emeryturę.

Wyłączenie wersji uproszczonej Chrome

Na stronie pomocowej Google Chrome pod koniec lutego pojawił się komunikat zapowiadający wyłączenie wersji uproszczonej przeglądarki.

“W ostatnich latach w wielu krajach zaobserwowaliśmy spadek kosztów komórkowej transmisji danych, a do Chrome wprowadziliśmy wiele ulepszeń, aby jeszcze bardziej zminimalizować zużycie danych i usprawnić ładowanie stron internetowych. Mimo że wersja uproszczona jest wycofywana, nadal staramy się, aby Chrome zapewniał szybkie ładowanie stron internetowych na urządzeniach mobilnych” – ogłosił gigant informatyczny z Mountain View.

Czy rzeczywiście płacimy mniej za transmisję danych komórkowych?

Z najświeższego raportu Urzędu Komunikacji Elektronicznej (za 2019 rok) wynika, że ceny rzeczywiście spadają. Z mobilnego internetu korzystało w Polsce ok. 8,45 mln osób – ponad połowa wszystkich użytkowników. Na 100 osób było 22 mobilnych internautów. Dla porównania, w 2014 roku było ich 12.

Przybywa użytkowników, a ceny spadają. W 2019 roku efektywny koszt za 1 GB we wszystkich przedziałach limitu transmisji danych zmniejszył się w porównaniu do 2018 roku. Np. w przedziale powyżej 100 GB ceny spadły o 54 proc.

Według danych serwisu Cable.co.uk, za 1 GB mobilnego internetu trzeba było zapłacić w Polsce w 2021 roku średnio 0,64 dolara – to stawiało nasz kraj wśród jednych z najtańszych w Europie (i dało 26 miejsce na świecie).

Przeczytaj także:
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZwolnienie z podatku od nieruchomości
Następny artykułEmelie Sande udostępnia nowy utwór “There Isn't Much”