A A+ A++

Znana w Indiach jezuicka parafia – kościół św. Piotra w Bandra na przedmieściach Bombaju – włączyła się w „proces synodalny”, czyli ogłoszoną przez papieża Franciszka ogólnoświatową drogę do tzw. Synodu o synodalności, który odbędzie się w roku 2023. Realizując postulat udziału wiernych w kształtowaniu życia Kościoła, lokalni jezuici zaproponowali swoim parafianom osobliwą ankietę.

Indyjscy jezuici „zmieniają kurs Kościoła”

Wiernym zadano pytanie o to, jakich zmian w nauczaniu Kościoła oczekują, po czym następuje z góry określona lista kontrowersyjnych propozycji dotyczących nie tylko moralności, ale nawet wiary. Jak zaznaczają autorzy ankiety, „sugestie” świeckich mogą „dotrzeć do papieża”, a nawet „zmienić kurs Kościoła” w kluczowych kwestiach, które ona wymienia.

I tak wierni indyjskiej parafii mają demokratycznie wypowiedzieć się, czy oczekują zmiany nauczania Kościoła w zapisie, który brzmi: „Chciałbym, aby ten obszar wiary lub moralności zmienił się w Kościele (np. doktryna o antykoncepcji/aborcji lub idea zbawienia tylko chrześcijan)”.

Postulaty niemieckiej Drogi synodalnej w Indiach

W innych sugestiach jezuickich władz parafialnych odnajdujemy odzwierciedlenie postulatów podnoszonych przez dysydencką Drogę synodalną w Niemczech, która otwarcie odrzuca nauczanie Kościoła w kwestiach moralnych i proponuje szereg rozwiązań, które mają „przełamać” model kapłaństwa pochodzący od Chrystusa i Apostołów.

Ankieta sugeruje możliwość zastąpienia księży podczas głoszenia kazań przez „starannie wybranych świeckich dodatkowo lub zamiast kapłana celebrującego”. Dzięki temu Msza Święta miałaby być „bardziej znacząca”.

Innym pomysłem jest wyświęcanie kobiet na tzw. diakonisy, w czym jezuici powołują się na rzekomą praktykę pierwszych wieków Kościoła, choć jest ona – jak przyznał choćby Benedykt XVI – nie do udowodnienia w świetle dostępnych źródeł. Powtarza się także uchwalony przez niemiecką Drogę synodalną postulat zniesienia celibatu.

Kolejną propozycją jest porzucenie dogmatu o jedynozbawczości Kościoła, co zostało już wyrażone w pierwszym z przytaczanych wyżej pytań ankietowych, a w kolejnym zostało uzupełnione jako „budowanie braterstwa poprzez poszanowanie i próbę zrozumienia autentycznych duchowych doświadczeń osób innych wyznań”. Takie oczekiwanie wpisuje się w daleko posunięty synkretyzm indyjskiego katolicyzmu.

Jak zwraca uwagę Jules Gomes na łamach portalu Church Militant, ankieta nie wspomina o możliwości wprowadzenia tradycyjnej Mszy Świętej w diecezji, choć aktualnie trwa petycja wiernych do lokalnego biskupa, kard. Oswalda Graciasa, właśnie w tej sprawie.

Krytycznie do ankiety odniósł się Justin Joseph, indyjski lotnik i katolicki działacz społeczny. „To ironia losu, że w Bombaju, w jednym z najbardziej katolickich obszarów megalopolis, mamy główną parafię jezuitów, która otwiera drzwi dla rzezi nienarodzonych dzieci i promuje wyświęcanie kobiet – kiedy najpoważniejszą zbrodnią Indii jest masowa eksterminacja nienarodzonych dzieci płci żeńskiej i kiedy jezuici są pierwszymi, którzy pontyfikują feminizm” – powiedział.

– Hierarchia katolicka w Indiach również używa Synodu o synodalności jako konia trojańskiego do forsowania heterodoksyjnej agendy międzywyznaniowej, która jest już szeroko rozpowszechniona – czyli twierdzeń, że możesz zostać zbawiony przez hinduizm, islam, buddyzm lub inne religie. I, podobnie jak w Niemczech, wiele głosów bez ogródek wzywa już do zmiany nauczania o homoseksualizmie i transpłciowości – dodaje rozmówca Church Militant.

Czytaj też:
“Bóg kocha różnorodność”. Katolicy i hinduiści na drodze do uniwersalnej religii?
Czytaj też:
Nowa normalność w Kościele. Kard. Hollerich zrywa zasłonę niejednoznaczności
Czytaj też:
Franciszek: Pokusą dzisiejszego dnia jest powrót do tradycji i jej zachowywanie

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCo to jest sklep medyczny i co możesz w nim kupić?
Następny artykułCeny rosną. Co będzie z miejskimi inwestycjami?