W Wielkiej Brytanii trwa prawdziwy przełom na rynku pracy. Eksperci zwracają uwagę na to, że na Wyspach pojawia się coraz więcej wolnych miejsc dla pracowników, a pracodawcy będą zatrudniać jeszcze więcej osób.
Zobacz także:
Jak donosi This is Money, największe brytyjskie firmy rekrutacyjne potwierdzają, że od czasu referendum, na rynku pracy w Wielkiej Brytanii jest bardzo dobra sytuacja. W osiem tygodni od 23 czerwca na stronie Reed, wiodącej firmy rekrutacyjnej, pojawiło się 400 tysięcy nowych ofert pracy. To aż o 30 tysięcy więcej niż w tym samym okresie w ubiegłym roku.
– Wielu ekonomistów było zdziwionych najnowszymi doniesieniami Urzędu Statystycznego, z których wynikało, że bezrobocie spada. Nas to nie dziwi – stwierdził James Reed, prezes firmy, której obroty przekraczają miliard funtów rocznie.
Sektory, w których zanotowano największy wzrost liczby ofert pracy to: edukacja – o 28 proc., rachunkowość – o 24 proc., sektor budowlany – o 21 proc. Najbardziej zmniejszyła się liczba ofert pracy: w bankach – o 23 proc., szkoleniach – o 18 proc., oraz oferty praktyk – o 15 proc.
– Dla większości pracodawców to zwykły biznes. Brak wykwalifikowanej kadry zmusza do kolejnych przyjęć. Liczby pokazują, że brytyjski przemysł jest odporny. Zanotowaliśmy wzrost w sektorach produkcji przemysłowej i motoryzacji, co jest pozytywnym znakiem w perspektywie długoterminowej – dodał Reed.
Ekonomiści twierdzą, że to jeszcze nie czas, by ocenić wpływ decyzji podjętej przez Brytyjczyków w referendum. Zdaniem Ruth Gregory, brytyjskiej ekonomistki w Capital Economics, trzeba jeszcze poczekać na nadejście pogorszenia na rynku pracy i wzrostu inflacji, które doprowadzą do spadku płacy realnej.
Mateusz Karciński / POLEMI.co.uk
Fot.: IR Stone / Shutterstock
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO!
Warto przeczytać…
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS