„Każdego roku sytuacja z wypalaniem traw się powtarza, ale aż tylu pożarów w ciągu niespełna miesiąca nie było chyba nigdy. Od 1 marca odnotowaliśmy 144 zgłoszenia z czego 57 pożarów miało miejsce na terenie gminy Lubsza. Podpalane są pola, łąki, nieużytki, czy przydrożne rowy” – mówi nam mł. asp. Marek Zagórski z Państwowej Straży Pożarnej w Brzegu.
Warto zaznaczyć, że tego typu pożary tylko z pozoru wyglądają niegroźnie, ale często bardzo szybko się rozprzestrzeniają, a w ich pobliżu znajdują się lasy lub zabudowa mieszkaniowa.
W połowie marca po jednym z takich pożarów doszło do zaprószenia ognia w koronie wysokiego drzewa. Do ugaszenia ognia niezbędny był wóz z drabiną i wysięgnikiem koszowym. Kilka dni temu duży ogień unosił się w pobliżu cmentarza w Michałowicach, ale niebezpiecznych zdarzeń jest znacznie więcej.
Przypomnijmy, że wypalanie traw jest zabronione, a sankcje karne przewiduje Kodeks wykroczeń. Za wypalanie suchej trawy grozi areszt lub grzywna, której wysokość może wynieść od 5 tys. do 20 tys. zł. Co więcej, jeśli w wyniku podpalenia trawy dojdzie do pożaru, który sprowadzi zagrożenie utraty zdrowia lub życia wielu osób albo zniszczenia mienia wielkich rozmiarów, wtedy sprawca – zgodnie z zapisami Kodeksu karnego – podlega karze pozbawienia wolności nawet do 10 lat. Jeśli sprawcą podpalenia jest rolnik, dodatkowo może on stracić dofinansowania i dopłaty wypłacane z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS