A A+ A++

Nie oznacza to, że frankowicze masowo poszli do sądów. W pierwszym tygodniu wojny w Ukrainie spadło zainteresowanie kredytobiorców frankowych dochodzeniem swoich spraw, gdyż kwestie finansowe z oczywistych przyczyn zeszły na dalszy plan.

– Z kilkoma klientami rozmowy na temat zlecenia prowadzenia sprawy przeciwko bankowi zostały zawieszone bezpośrednio z powodu przyjęcia uchodźców przez kredytobiorców pod własny, obciążony hipoteką frankową dach. Niektórzy kredytobiorcy zdecydowali się dokończyć proces zlecania prowadzenia sprawy, jednak wydaje się, że w sporej części po to, by skupić się na pomocy Ukraińcom – mówi adwokat Dawid Woźniak z CDZ Chajec i Wspólnicy Kancelaria Prawna.

W kolejnych dniach sytuacja zaczęła się zmieniać, gdy kurs franka szwajcarskiego nagle zaczął wzrastać do poziomu nawet 4,90 zł. Rekordowe notowania szwajcarskiej waluty (potrafiły przekroczyć 5 zł) można było zaobserwować w tabelach kursowych banków. To już zaniepokoiło wielu kredytobiorców. Niezależenie od zaangażowania w pomoc Ukraińcom i skupieniu na wojnie, dotkliwe oberwanie po kieszeni skłoniło ich do zajęcia się własną sytuacją finansową.

czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKolejne inwestycje z myślą o rekreacji mieszkańców
Następny artykułWojna w Ukrainie. 33. dzień inwazji, najnowsza sytuacja na froncie [NA ŻYWO]