George Russell i Lewis Hamilton dokonali przed kwalifikacjami kilka zmian w ustawieniach, które w efekcie końcowym wyszły na dobre tylko Russellowi. Hamilton nie zdołał przejść do Q2, kończąc rywalizację na 16. miejscu.
Zgodnie z oczekiwaniami 24-latek nie był w stanie nawiązać walki z kierowcami Ferrari i Red Bulla. Oprócz tego młody zawodnik został pokonany przez Estebana Ocona.
Zapytanym przez Motorsport.com, czy odetchnął z ulgą dostając się do Q3 i kończąc na szóstym miejscu, Anglik stwierdził:
George Russell, Mercedes W13
Photo by: Steve Etherington / Motorsport Images
– Szczerze mówiąc to nie. Nie jesteśmy tutaj, aby walczyć o P5, czy P6. To był bardzo trudny dzień dla zespołu. Samochód jest strasznie delikatny, prowadzenie jest bardzo trudne – tłumaczył Russell.
– Trochę nam wstyd za takie wyniki. Na chwilę obecną piąte miejsce to nasze maksimum, nasz wysiłek w szukaniu rozwiązania naszych problemów idzie na marne. Takie rzeczy nie pozwalają nam skupiać się na jeździe, ponieważ ciągle musimy dostrajać ustawienia. Mamy więcej pracy to wykonania.
Głównym problemem Mercedesa jest ciągłe podskakiwanie na prostych.
– Kiedy uporamy się z podskakiwaniem, wiemy, że zyskamy prędkość. Jednak na chwilę obecną nie możemy tego osiągnąć. Musimy po tym weekendzie przemyśleć na nowo kolejne rozwiązania – zakończył reprezentant ekipy z Brackley.
akcje
komentarze
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS