Rosyjski atak rakietowy na Lwów w trakcie wizyty prezydenta USA w Polsce, to sygnał płynący z Kremla – stwierdził minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
Dziś po południu władze obwodu lwowskiego potwierdziły, że doszło do dwóch ataków rakietowych w granicach miasta i według wstępnych ustaleń poszkodowanych zostało pięć osób; bomby spadły na północną część Lwowa, władze potwierdziły, że doszło do pożaru obiektu przemysłowego, gdzie przechowywane jest paliwo, a infrastruktura cywilna nie ucierpiała. Kilka godzin później mer miasta Andrij Sadowy poinformował, że we Lwowie doszło do kolejnego ataku rakietowego. Według niepotwierdzonych informacji zbombardowany został skład paliwowy i jednostka wojskowa, znajdujące się w okolicach ulicy Łyczakowskiej.
Rosjanie zbombardowali północną dzielnicę Lwowa
2022.03.26 17:09
Szef resortu obrony, który wieczorem był gościem Polsat News, został zapytany, czy ataki rakietowe na Lwów, które nastąpiły w okolicach przemówienia prezydenta USA Joe Bidena na Zamku Królewskim w Warszawie, to sygnał tego, że wizyta amerykańskiego przywódcy w Polsce została zauważona przez Kreml.
– Niewątpliwie tak. Niewątpliwie odbieram to jako sygnał płynący ze strony Kremla – powiedział Błaszczak.
Podkreślił, wizyta Joe Bidena w Polsce jest ważna, bo pokazuje jedność Sojuszu Północnoatlantyckiego. Według ministra pokazuje to też Rosjanom, że NATO jest zdeterminowane, by bronić państw członkowskich, by bronić Polskę.
Biden w Warszawie do Ukraińców: Stoimy z wami. Kropka.
28 minut
jb/ belsat.eu wg PAP
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS