Obajtek pilotuje budowę państwowego czempiona energetycznego. Po przejęciu spółki energetycznej Energa i trwającej fuzji z grupą Lotos kolejnym celem jest PGNiG. Kwieciński początkowo sprzyjał idei połączenia z Orlenem, ale jednocześnie próbował zachować autonomię PGNiG w inwestycjach. Poza dywersyfikacją dostaw, także w zielony wodór czy współpracę energetyczną z Ukrainą. W październiku 2020 roku rzucił papierami.
Zastąpił go Paweł Majewski, który właśnie zwolnił stanowisko prezesa grupy Lotos. Nie miał wyboru. Daniej Obajtek parł już wtedy do połączenia Orlenu z Lotosem, mając przy tym błogosławieństwo Jarosława Kaczyńskiego. Na fotelu szefa Lotosu prezes Orlenu potrzebował lojalnego partnera pozbawionego własnych wpływów politycznych, który nie będzie zadawał zbędnych pytań. Dlatego szefem spółki, do której należy najnowocześniejsza rafineria w Europie, Obajtek zrobił swoją koleżankę z czasów, kiedy pełnił funkcje wójta Pcimia. Zofia Maria Paryła była w jego urzędzie księgową i choć nie miała większego pojęcia o biznesie Lotosu to jesienią 2020 roku zasiadła w fotelu prezesa.
Daniel Obajtek wygrał z Pawłem Majewskim
Zaś Paweł Majewski wylądował na stanowisku szefa PGNiG. Dziś podał się do dymisji.
Powodem, jak wiadomo nieoficjalnie, ponownie jest konflikt z Obajtkiem, a ściślej fundamentalne różnice zdań co do sposobu przeprowadzenia fuzji. W przeciwieństwie do zakupu Energii, czy przejęcia Lotosu, połączenie Orlenu z PGNiG miało być bardziej demokratyczne. PGNiG ma wyższą kapitalizację niż Orlen – 38 mld zł w porównaniu do 33 mld zł – i fuzja miała się odbyć na partnerskich zasadach, przez wymianę akcji. Wygląda jednak na to, że polityczne wsparcie, jakim cieszy się Daniel Obajtek w kręgach władzy, daje mu pierwszeństwo w układaniu planów łączenia dwóch największych krajowych firm paliwowych.
Do dymisji Pawła Majewskiego doszło kilka dni po decyzji Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. 16 marca UOKiK wydał zgodę na połączenie PKN Orlen z PGNiG. UOKiK postawił tylko jeden warunek, nadzór operatorski nad magazynami gazu należącymi do spółki kontrolowanej przez PGNiG ma trafić do niezależnego podmiotu, prawdopodobnie będzie to Gaz System, operator krajowej sieci przesyłowej.
Czytaj także: Miliony z budżetu państwa. W tej firmie znalazł zatrudnienie syn Beaty Szydło
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS