Zwłoki poległych w obwodzie sumskim na Ukrainie rosyjskich żołnierzy nie są przez Rosjan zabierane, leżą w specjalnych workach pod gołym niebem – pisze w środę Suspilne, powołując się na przedstawiciela władz obwodu sumskiego Anatolija Kotlara.
CZYTAJ TEŻ:
— RELACJA. 28. dzień inwazji na Ukrainę. Na Charków spadają bomby. Wywiad wojskowy: Rosja zablokuje możliwość wyjazdu z Krymu
— Pierwszy rosyjski żołnierz formalnie oskarżony o gwałt! Prokuratura: Zabił nieuzbrojonego cywila i wielokrotnie zgwałcił jego żonę
— Od początku inwazji na Ukrainę wojska rosyjskie straciły około 15,6 tys. żołnierzy! Ile zniszczono czołgów i samolotów?
Rosjanie nie zabierają ciał poległych
Ciała nie są potrzebne tamtej stronie, nie zabierają ich, zostają u nas i stanowią bardzo duże zagrożenie przede wszystkim ekologiczne. Rozkładając się, ludzkie ciało wydziela trupi jad
— alarmował w rozmowie z nadawcą Suspilne Kotlar.
Jak pisze serwis, przy zwłokach nie ma dokumentów ani przedmiotów ułatwiających ich identyfikację.
Zgodnie z międzynarodowym prawem humanitarnym trzeba pobrać próbki, by później po DNA określić, kto to
— dodaje Kotlar.
W celu przechowywania zwłok władze obwodu zamówiły 10 chłodni, ale przez blokadę kolei nie zostały dostarczone. Więc znalezione ciała rosyjskich żołnierzy są pakowane w worki.
Trzeba wyznaczyć miejsca, w których można je tymczasowo zakopać, a później, jak zwyciężymy, każdego z nich zidentyfikujemy i zwrócimy rodzicom
— zapowiedział.
Na razie nie poinformowano, gdzie tymczasowo zostaną pochowani polegli.
wkt/PAP
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS