– A propos wchodzenia to kiepska metafora, bo we mnie chciał wchodzić szef tego programu, dlatego że zaprosił mnie na rozmowę, zaproponował mi pracę, a kiedy wychodziłem, włożył mi rękę do kieszeni i powiedział: “A co tam masz? Jakieś kartki, listy?” – opowiedział gospodarz. Wojewódzki wyznał, że trwało to długo i nie było to fajne.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS