A A+ A++
Rząd nie poradził sobie z łataniem luki mieszkaniowej. NIK ostro o "Mieszkaniu Plus"
Rząd nie poradził sobie z łataniem luki mieszkaniowej. NIK ostro o "Mieszkaniu Plus"
/ KPRM

Realizacja programu “Mieszkanie Plus” nie przyniosła oczekiwanych efektów. Rząd deklarował, że do końca 2019 r. wybuduje 100 tys. mieszkań – do użytku oddano nieco ponad 15 tys., a 20,5 tys. znajdowało się w budowie – stwierdziła w raporcie Najwyższa Izba Kontroli.

Wiceminister rozwoju i technologii Piotr Uściński, odnosząc się do wniosków z kontroli NIK, wskazał, że 2021 r. wskaźniki i realizacja Narodowego Programu Mieszkaniowego, którego elementem jest program “Mieszkanie Plus” “poszły do góry”. Według Uścińskiego błędem było to, że NIK nie skontrolował realizacji całego programu, ale tylko jego wycinek. Dodał, że NIK używa kontroli do “ataku politycznego”.

Raport dotyczący kontroli przeprowadzonej przez NIK od kwietnia do września 2021 r. był przedmiotem środowego posiedzenia połączonych sejmowych komisji infrastruktury i samorządu terytorialnego.

“Realizacja rządowego programu >>Mieszkanie Plus<< nie przyniosła oczekiwanych efektów, tym samym nie wpłynęła znacząco na poprawę warunków i rozwiązanie problemów mieszkaniowych lokalnych społeczności” – stwierdzono w raporcie NIK. Dodano, że rząd deklarował, że do końca 2019 r. wybuduje 100 tys. mieszkań – “jednak do użytku oddano nieco ponad 15 tys. mieszkań, a 20,5 tys. znajdowało się w budowie (stan na koniec października 2021 r.)”.

Według kontrolerów głównymi przyczynami zmniejszającymi efektywność programu “Mieszkanie Plus” były: brak skutecznych i spójnych ze sobą rozwiązań prawnych, a także opieszałość we wdrażaniu aktów wykonawczych. NIK zwrócił uwagę, że podejmowane przez kolejnych ministrów inicjatywy legislacyjne, mające na celu usprawnienie funkcjonowania programu, “nie zawierały kompleksowych rozwiązań w zakresie zwiększenia podaży gruntów Skarbu Państwa i wykorzystania ich na cele mieszkaniowe, co z kolei miało negatywny wpływ na wzrost dostępności mieszkań dla osób o umiarkowanych dochodach”.

Pobierz poradnik bezpłatnie lub kup za 10 zł.
Masz pytanie? Napisz na [email protected]

Jak mówił podczas obrad komisji Marek Maj z NIK, nierozwiązanym problemem pozostaje zapewnienie mieszkań gospodarstwom domowym, których dochody uniemożliwiają osiągnięcie zdolności kredytowej i zakup mieszkania. “Dotychczas kierowana pomoc publiczna w tym zakresie jest niewystarczająca, co wynika ze zbyt małego udziału budownictwa społecznego czynszowego oraz spółdzielczego lokatorskiego przeznaczonego dla gospodarstw domowych o średnim i niskim poziomie dochodów” – stwierdził.

Z raportu wynika, że w ostatnich ośmiu latach udział mieszkań, które służyłyby potrzebom osób o przeciętnych i niskich dochodach, stanowił średnio 2,5 proc. nowych zasobów mieszkaniowych. W 2020 r., w porównaniu do 2018 r., wzrosła liczba osób deklarujących problemy mieszkaniowe (z 44 proc. w 2018 r. do 63 proc. w 2020 r.). “W Narodowym Programie Mieszkaniowym zakładano likwidację kolejki po mieszkania komunalne do 2030 r. Żeby tak się stało do użytku powinno zostać oddane ponad 136 tys. mieszkań (stan na koniec 2020 r.)” – stwierdzono. Dodano, że oznacza to, że co roku powinno być wybudowanych minimum 13,6 tys. mieszkań w ramach społecznego budownictwa czynszowego. “Tymczasem 13,5 tys. mieszkań oddano do użytku w ramach realizacji części społecznej programu >>Mieszkanie Plus<< przez cały dotychczasowy okres jego funkcjonowania” – wskazali kontrolerzy.

W ocenie NIK sprawowany przez kolejnych ministrów nadzór nad Krajowym Zasobem Nieruchomości był nierzetelny. Dodano, że kontrola NIK wykazała, że w dwóch spośród ośmiu skontrolowanych gmin diagnozowano potrzeby mieszkaniowe w różnych grupach zamożności gospodarstw domowych, podejmując działania w zakresie zaspokojenia tych potrzeb. “Problemy zaspokajania potrzeb mieszkaniowych gospodarstw domowych o umiarkowanych dochodach nie były ujmowane w dokumentach strategicznych, czy planach i programach rozwoju tych gmin” – wskazano. Zwrócono uwagę, że spośród ośmiu skontrolowanych gmin, “jedynie trzy z nich (Dębica, Katowice, Kępice) odnosiły się do tych zagadnień w opracowanych i przyjętych gminnych strategiach lub programach”.

Uściński wskazał na jeden z głównych celów Narodowego Programu Mieszkaniowego (NPM) – zwiększenie dostępności mieszkań dla Polaków, gdzie “cel określony na 2030 r. to 435 mieszkań na 1 tys. mieszkańców”. “W 2015 r. ten wskaźnik wynosił 367. Po siedmiu latach jesteśmy grubo powyżej połowy realizacji tego wskaźnika. Na początku tego roku wskaźnik ten przekroczył ponad 400 mieszkań na 1 tys. mieszkańców” – mówił.

Jak stwierdził, “nie można powiedzieć, że ten wskaźnik nie jest realizowany, bo jest realizowany nawet lepiej niż statystycznie by wynikało jakby to podzielić rok do roku”. “Dzięki kompleksowo prowadzonej polityce przez rząd w różnych zakresach w ostatnich sześciu latach zostało w Polsce wybudowanych i oddanych do użytku ponad 1 mln mieszkań” – mówił. Uściński. Zwrócił uwagę, że zeszły rok był pod tym względem “wyjątkowy w całym okresie III Rzeczpospolitej (…) – ponad 234 tys. mieszkań zostało oddanych do użytku”. Stwierdził, że “dostępność mieszkań dla Polaków została bardzo zwiększona i dalej się zwiększa”.

Według Uścińskiego “dobrze realizowany” jest też inny cel NPM – zwiększenie dostępu do mieszkań zasobu gminnego, mieszkań socjalnych, komunalnych. “Nie było w historii III RP też tak dużego spadku ilości osób oczekujących w kolejce na mieszkanie komunalne”. Powiedział, że w 2015 r. było to prawie 164 tys. rodzin, a do 2020 r. ta kolejka zmniejszyła się o 17 proc. – wynosiła 136 tys.

Luka mieszkaniowa zniknie za 20 lat?

Jak z kolei wynika z danych zebranych przez Deloitte, pod względem liczby istniejących mieszkań w przeliczeniu na 1 tys. mieszkańców Polska ze współczynnikiem 392,9 plasuje się bowiem dopiero na 13. miejscu w Europie. W tym względzie najlepszy wynik zanotowano w Portugalii (581,9), a na podium znalazły się jeszcze Bułgaria (575,3) oraz Francja (548,8).

Tymczasem, żeby Polska osiągnęła współczynnik 500 lokali mieszkalnych w przeliczeniu na 1 tys. mieszkańców, w naszym kraju musiałoby powstać dodatkowe 4,7 mln mieszkań. Żeby poprawić wynik liderującej Portugalii, w Polsce powinno istnieć 22,9 mln mieszkań, czyli o blisko 8 mln więcej niż obecnie. Nawet utrzymując rekordowe tempo oddawania domów i mieszkań z 2021 r. (238,4 tys.) pierwszy próg udałoby się przekroczyć w 2040 r., a drugi w 2054 r.

autorka: Magdalena Jarco

Źródło:PAP
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNASZ NEWS. Tuleya nie zostanie dopuszczony do orzekania
Następny artykułDyżur ZUS Pruszków w niedzielę 27 marca/Графік роботи ZUS Pruszków у неділю, 27 березня