Dmitrij Pieskow przyznał w rozmowie z amerykańską stacją CNN, że Rosja nie osiągnęła na razie zamierzonych celów. Według rzecznika Kremla operacja specjalna (tymi słowami rosyjska propaganda określa inwazję na Ukrainę) nadal jest jednak prowadzona zgodnie z wcześniej przygotowanymi planami. Współpracownik Władimira Putina po raz kolejny powtórzył także propagandowe hasła o konieczności walki z nacjonalistycznymi nazistami. Stwierdził również, że są Ukraińcy, którzy kolaborują z Rosjanami (nie podał żadnych dowodów na poparcie swoich tez).
Wojna na Ukrainie. Kreml ostrzega Zachód
Rzecznik Kremla ostrzegł także Zachód, że jeśli pojawi się zagrożenie dla egzystencji Rosji, wówczas jego kraj może użyć swoich arsenałów nuklearnych. – Koncepcja bezpieczeństwa narodowego Rosji przewiduje użycie broni jądrowej tylko w przypadku zagrożenia samego jej istnienia – wyjaśnił. Dmitrij Pieskow nie doprecyzował, co może stanowić zagrożenie dla istnienia Rosji ani kto miałby ocenić, jak bardzo jest ono poważne.
Kreml oskarża USA o „bandytyzm” na szczeblu państwowym
Wcześniej rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow zareagował na ostrzeżenia USA, że Rosja może przeprowadzić cyberatak w odpowiedzi na sankcje nałożone na nią przez Zachód.
„Federacja Rosyjska, w przeciwieństwie do wielu krajów zachodnich, w tym Stanów Zjednoczonych, nie angażuje się w bandytyzm na szczeblu państwowym” – powiedział we wtorek dziennikarzom Dmitrij Pieskow.
Rosja już wcześniej odrzucała podobne zarzuty. Między innymi w lutym tego roku odpierała oskarżenia o przeprowadzenie włamań na ukraińskie strony rządowe i bankowe. Najnowszy komentarz rzecznika Kremla to odpowiedź na ostatnie wypowiedzi prezydenta USA. Joe Biden ostrzegł przez cyberatakami i wezwał amerykańskie firmy do wzmocnienia zabezpieczeń.
RELACJA NA ŻYWO Wojna na Ukrainie
Czytaj też:
Macron miał po raz kolejny rozmawiać z Putinem. „Merytoryczna wymiana poglądów”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS