Czy wojna na Ukrainie to siła wyższa?
Zakładając jednak, że pewne opóźnienia będą musiały wystąpić w całej branży budowlanej, od budownictwa mieszkaniowego po zamówienia publiczne, warto pochylić się nad zagadnieniem o charakterze prawnym, związanym z odpowiedzialnością wykonawcy za takie opóźnienia w realizacji robót. Czy argument wystąpienia działań wojennych na Ukrainie może uzasadniać tezę o zwolnieniu wykonawców robót budowlanych z odpowiedzialności za niewykonanie lub nienależyte wykonanie postanowień umownych wskutek tzw. siły wyższej?
Koncepcja siły wyższej była przedmiotem rozważań doktryny i orzecznictwa, w tym orzecznictwa Sądu Najwyższego, który stwierdził, że zjawisko siły wyższej musi być nadzwyczajne i „w konsekwencji nieuchronne oraz w danym układzie stosunków niemożliwe do przewidzenia”. Dodatkowo należy za Sądem Najwyższym powtórzyć, że za takowe uznać można tylko takie zdarzenia, przed którymi, ze względu na tkwiącą w nich moc oddziaływania, nie było żadnej obrony. Zatem ryzykownym byłoby jednoznaczne zakwalifikowanie trwającej w Ukrainie wojny do zjawiska tzw. „siły wyższej”, zwalniając tym samym kontrahentów prowadzących działalność w Polsce i realizujących swoje obowiązki umowne w Polsce, z odpowiedzialności za niewykonanie lub nienależyte wykonanie postanowień umownych. Każde takie zdarzenie i każdy przypadek wymagałby indywidualnego rozpatrzenia, chociażby w kontekście możliwej obrony przed skutkami. Odmiennie w tym zakresie wygląda sytuacja firmy zajmującej się generalnym wykonawstwem a inaczej małej firmy rodzinnej będącej podwykonawcą i opierającej się wyłącznie na pracownikach będących obywatelami Ukrainy.
Wojna na Ukrainie zrywa łańcuchy dostaw
… czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS