Policjanci zatrzymali 20-latka z powiatu pleszewskiego, który wiózł troje nastolatków będąc pod wpływem alkoholu. Samochód, którym kierował uderzył w bariery ochronne i został porzucony. Sprawcy grozi kara pozbawienia wolności do dwóch lat.
Promil alkoholu miał w organizmie 20-latek, który kierował BMW. Stracił panowanie nad samochodem i uderzył w bariery ochronne. Policjanci, których wezwano na miejsce, a więc na ul. Kaliską w Pleszewie, zauważyli, że w pojeździe nikogo nie ma. – Dopiero po chwili dostrzegli trzy młode osoby w wieku od 13 do 17 lat, które – jak się okazało – były pasażerami samochodu. Ustalili także dane kierowcy, a więc mieszkańca gminy Chocz – wyjaśnia st. asp. Monika Kołaska, oficer prasowy KPP Pleszew.
Mężczyzna został zatrzymany w miejscu zamieszkania i – jak ustalili funkcjonariusze – znajdował się w stanie nietrzeźwości. Z informacji, które zgromadziła policja wynika, że tuż przed sobotnim zdarzeniem, a więc ok. 23.00 kierujący jechał ul. Parkową w Lenartowicach i przeciął DK12, wjeżdżając na skrzyżowanie z tą drogą. Tam auto uderzyło w bariery ochronne oddzielające jezdnię od chodnika. – W sprawie kolizji zostaną przeprowadzone czynności wyjaśniające. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności do lat dwóch – dodaje.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS