Netflix od dłuższego czasu daje nam do zrozumienia, że coraz poważniej traktuje tematykę gier. Oczywiście w czysto rozrywkowym wydaniu. Usługodawca oferuje subskrybentom darmowy dostęp do wybranych mobilnych produkcji dostępnych w ramach Apple App Store oraz Google Play. Dodatkowo, w zasobach serwisu znajdziemy tytułu oparte na motywach growych, takie jak Arcane, Dota 2 czy Castelvania. Nie można zapomnieć o bliskim Polakom – Wiedźminie. To jednak dopiero początek. Netflix ewidentnie dopiero się rozkręca. W weekend ogłoszono bowiem, że jeszcze w tym roku w usłudze pojawi się Tekken: Bloodline. To animacja oparta na popularnej serii bijatyk od Bandai Namco. Choć nie znamy dokładnej daty premiery, możemy zapoznać się ze zwiastunem zdradzającym nieco fabuły.
Netflix udostępnił półtoraminutowy zwiastun nowego serialu animowanego Tekken: Bloodline. Produkcja przeniesie nas do świata bijatyk znanego z gier studia Bandai Namco.
HBO Max już w Polsce! Sprawdzamy jakość aplikacji na PlayStation 5, Xbox Series X, Apple TV, smartfonie oraz komputerze
Tekken: Bloodline nie jest jedyną ekranizacją popularnej gry. Pierwsza animacja zadebiutowała w 1998 roku. W 2010 dołączył do niej film fabularny, a półtora roku później ¬ – kolejna animacja Tekken: Krwawa zemsta. Teraz w 2022 roku doczekamy się Tekken: Bloodline. W serialu poznamy losy jednej z bardziej rozpoznawalnych postaci – Jima Kazamy, który dołączył do uniwersum w Tekken 3 z 1996 roku. Twórcy przedstawią nam zarówno porażkę młodzieńca z demonem, jak i późniejsze podążanie za chęcią zemsty, której celem ma być udział w Turnieju Króla Żelaznej Pięści. W animacji będziemy mogli zobaczyć także Ogre, Leroya Smitha, Kinga czy Heihachi Mishima. Fani uniwersum mają więc na co czekać.
Test realme GT 2 Pro. Sprawdziliśmy piekielnie wydajny smartfon z najnowszym układem Snapdragon 8 Gen 1
Czy Tekken: Bloodline okaże się sukcesem i przyciągnie przed ekrany telewizorów rzeszę widzów? Mimo że serial bazuje na rozpoznawalnej i swojego czasu niezwykle grywalnej serii bijatyk, wszystko zależy od atrakcyjności wątków, złożoności charakterów postaci i powiązania z grami Tekken. Osoby, które z zaangażowaniem „przechodziły” kolejne odsłony Tekkena, z jednej strony mogą dać szansę produkcji, z drugiej jednak – należy liczyć wtedy na chłodne oceny, opierające się na nawiązuj do serii gier. Ostatni Tekken zadebiutował w 2017 roku, czyli 5 lat wstecz.
Źródło: Netflix
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS