A A+ A++

120 dzieci rozpoczęło zajęcia na Uniwersytecie Dziecięcym, działającym przy Uczelni Jana Wyżykowskiego. Zajęcia cieszą się olbrzymim powodzeniem. Lista chętnych do wzięcia w nich udziału zapełniła się w kilka minut.

Zajęcia na Uniwersytecie Dziecięcym trwają dwa lata. Odbywają się raz w miesiącu, w programie są trzy wykłady połączone z ćwiczeniami.

Na pierwszym roku zajęcia rozpoczęło 60 uczniów z klas II-V, przeważnie są to drugoklasiści. Tyle samo jest na drugim roku – te dzieci kontynuują studia. Głównie są to uczniowie z klas IV-VI, przeważnie czwartoklasiści.

– Chodzi o to, żeby dzieci mogły zapoznawać się z różnymi dziedzinami nauki – mówi Kamila Ożóg, koordynatorka Uniwersytetu Dziecięcego. – Obecnie mamy chemię, fizykę, antropologię, astronomię i biologię. Staramy się, żeby nasza oferta eksperymentów była jak najszersza, żeby dzieci same mogły przeprowadzać różne badania i zainteresować się nauką.

Podczas pierwszych zajęć, jedną z prowadzących była Aleksandra Gomuła z Instytutu Antropologii Polskiej Akademii Nauk. Przywiozła ze sobą ludzkie kości pochodzące z wykopalisk. Dzieci poznawały budowę szkieletu ludzkiego i uczyły się umiejscowienia poszczególnych kości.

Dostosowanie informacji naukowych do wieku i wiedzy dzieci nie jest łatwe. Organizatorzy starają się robić to jak najlepiej. Szukają popularyzatorów nauki, którzy specjalizują się w zajęciach dla dzieci. Dla słuchaczy pierwszego roku przygotowano trzy tematycznie zajęcia. Te z chemii były bardzo smakowite. Rozpoczęły się od rozpoznawania kryształów cukru i rozpuszczania czekolady. Uczniowie poznali też dawne polskie instrumenty ludowe. Co więcej, sami mogli je zrobić i zabrać do domu. Trzecie zajęcia dotyczyły niezwykłych właściwości zwykłych przedmiotów. Było to poznawanie tajników fizyki, na przykład, poprzez obserwację latających balonów czy samonapełniającej się rękawiczki. Na drugim roku były zajęcia z astronomii, wspomnianej już antropologii i fizyki – o gęstości różnych substancji.

Zajęcia Uniwersytetu Dziecięcego finansowane są z budżetu Gminy Polkowice.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWspólne sprzątanie nad Widawą. Udana akcja w Bierutowie
Następny artykułChristian Eriksen ma pecha. Wielki powrót do reprezentacji Danii przesunięty z paskudnego powodu?