Astronomiczna zaczęła się już w niedzielę. Kalendarzowa powitała nas dzisiaj, w pierwszym dniu nowego tygodnia. Czym zaskoczy nas pora roku, kiedy natura budzi się do życia?
Astronomiczną datą początku wiosny jest 20 marca. Kalendarzowa zaczyna się 21 marca, co przez wiele osób – niezależnie od wieku – jest kojarzone z dniem wagarowicza. Młodsi uczniowie wychodzą tego dnia topić marzannę, co symbolicznie ma pożegnać zimę i zapewnić urodzaj w tym roku. W cudach natury inspiracji zaczynają szukać też artyści, którzy właśnie dziś obchodzą Światowy Dzień Poezji.
Więcej Słońca
Od teraz dni będą coraz dłuższe. A to za sprawą Słońca, które w najbliższych miesiącach będzie lepiej oświetlać północną półkulę Ziemi. Pomoże nam w tym również zmiana czasu z zimowego na letni. Już w najbliższy weekend przestawimy wskazówki zegara z godziny 2 na 3. Oznacza to, że zachód Słońca, który teraz zaczyna się około godziny 18, według czasu letniego miałby miejsce dopiero o godzinie 19.
Głowa do góry!
Wiosną niebo odegra przed nami wiele pięknych spektakli. W najbliższych tygodniach dostrzec będzie można wszystkie planety, jednak ich widoczność uwarunkuje poziom jasności, porę dnia oraz otoczenie, w którym znajdzie się obserwator. Pomiędzy 25 a 27 kwietnia Jowisz, Mars i Saturn znajdować będą się w jednej linii, a pomiędzy nimi będzie przemieszczał się również Księżyc.
Z kolei 8 maja z Ziemi widoczna będzie Kometa C/2021 O3. Od 16 do 25 kwietnia mamy szansę dostrzec meteory z roju Lirydów. Na niebie wiosną “zagra” również sam Księżyc, którego pełnię zaobserwujemy: 16 kwietnia, 16 maja i 14 czerwca.
Przesilenie wiosenne
Koniec zimy i początek wiosny dla wielu z nas wiąże się z tzw. przesileniem. Spowodowane jest ono długotrwałym niedoborem światła, niższą temperaturą, która towarzyszyła nam przez ostatnie miesiące, mniejszą ilością witamin ze świeżych owoców i warzyw oraz zmniejszoną aktywnością fizyczną. Kumulacja skutków tych wszystkich czynników przypada właśnie w okolicach 20/21 marca. Możemy wówczas czuć senność, otępienie, przewlekłe zmęczenie, osłabienie i rozdrażnienie oraz kłopoty z koncentracją. Żeby poradzić sobie z tym trudnym dla naszego organizmu momentem, warto pamiętać o kilku zasadach:
– dobrze jest w najbliższych dniach nastawiać budzik nieco wcześniej i pozwalać sobie na kilka minut leżenia, zanim podejmiemy aktywność. Warto również zadbać o dostęp do świeżego powietrza i każdego ranka otwierać okno, choć na kilka minut;
– przed wyjściem do pracy lub szkoły koniecznie jedzmy treściwe śniadanie. Białkowo-tłuszczowe (np. jajecznica na boczku) zapewni powolne uwalnianie energii, które w ciągu dnia uzupełnimy kolejnymi posiłkami. Ich regularne spożywanie (np. co 3 godziny) pozwoli uniknąć tzw. wilczego głodu i przejedzenia;
– bardzo ważną kwestią jest również aktywność fizyczna. Jeśli nie mamy czasu na ćwiczenia, warto zostawić samochód w garażu i wybrać się do pracy pieszo. Dzięki temu nie tylko pozwolimy sobie na dotlenienie i ruch, ale również skorzystamy z dobroczynnego działania słońca. Jego promienie pozwalają organizmowi wytwarzać witaminę D, która odpowiada m.in. za nasze samopoczucie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS