Netflix nie jest jedyną usługą streamingową oferującą dostęp do popularnych filmów i seriali. Usługodawca musi mierzyć się z HBO Max, Amazon Prime Video, Apple TV+, a w przypadku Polski, również z Playerem czy Polsat Box GO. Niemniej, to właśnie amerykański podmiot jest dziś najbardziej rozpoznawanym bytem w swojej kategorii. Aktualnie można korzystać z niego w planach; Podstawowym za kwotę 29 zł, Standard za 43 zł oraz Premium za 60 zł. Oczywiście, są to ceny za miesięczną subskrypcję. Użytkownicy droższego planu często decydują się na współdzielenie konta, co pozwala podzielić się rzeczonym kosztem pomiędzy poszczególnymi userami. Każda osoba otrzymuje swój oddzielny profil. Niestety, często jest to nic innego, jak łamanie postanowień regulaminu.
Netflix testuje płatne współdzielenie konta z osobnymi profilami. Czy nowa metoda walki z użytkownikami łamiącymi regulamin będzie skuteczna?
HBO Max już w Polsce! Sprawdzamy jakość aplikacji na PlayStation 5, Xbox Series X, Apple TV, smartfonie oraz komputerze
W założeniach, profile mają służyć członkom rodziny subskrybenta, którzy zamieszkują z nim pod jednym adresem. Klient może więc udostępnić konto dziecku, żonie lub bratu. Sęk w tym, że spora część co sprytniejszych użytkowników decyduje się na założenie profilu znajomym, z którymi nie mieszkają. Dla przykładu – 60 zł można podzielić pomiędzy 5 osobami, co oznacza koszt 12 zł miesięcznie za dostęp do Netflixa. Nic dziwnego, że nie podoba się to samemu usługodawcy, który stara się walczyć z niepożądanym zjawiskiem. Pierwszym krokiem, który dotknął wybranych użytkowników na niektórych rynkach, jest konieczność dodatkowej wyrywkowej weryfikacji (potwierdzenie mailowe). Teraz firma wytacza cięższe działa.
Test realme GT 2 Pro. Sprawdziliśmy piekielnie wydajny smartfon z najnowszym układem Snapdragon 8 Gen 1
Netflix testuje możliwość płatnego dodania profilu dla osób spoza gospodarstwa domowego. Początkowo rozwiązanie trafi do użytkowników zamieszkujących Chile, Peru i Kostarykę. Cena za każdego dodatkowego użytkownika to nieco ponad 12 zł, przeliczając na naszą walutę. Nie jest to jednak bezpośrednia walka z łamaniem regulaminu, a próba zachęcenia klientów do postępowania zgodnie z ustaleniami. Z pewnością przekona to część osób, ale powątpiewam w całkowity sukces.
Źródło: Macrumors, Unsplash (foto)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS