A A+ A++

Aston Martin był pierwszym zespołem, który odsłonił swoje karty pokazując prawdziwy bolid, a chwilę po prezentacji sprawdził go na torze Silverstone wykorzystując w tym celu dzień filmowy.

Dyrektor techniczny Astona Martina, Andy Green, podczas prezencji auta nie ukrywał, że tak wczesne odsłonięcie go daje jego zespołowi możliwość otwarcia się na pomysły zaczerpnięte z innych bolidów, gdyż tempo rozwoju AMR22 od początku miało być wysokie.

Proces ten ma być już na zaawansowanym etapie, co potwierdza Tom McCullough, dyrektor ds. osiągów: “Bolid, który teraz wiedziecie nie przypomną już tego, który jest w tunelu aerodynamicznym”.

“Jak już powiedział Andy Green projektując ten bolid nie chcieliśmy zaprowadzić się w zaułek. Tak więc ze wszystkich różnych rozwiązań, począwszy do filozofii upakowania wszystkiego, chcieliśmy mieć pewną wolność, aby nie blokować się na tylko jedno rozwiązanie.”

“Tak się już dzieje, a my jesteśmy otwarci na zmiany w kierunku zbieżności. Myślę, że wszystkie zespoły będą się zbiegały, ale być może nie w stronę tych najbardziej ekstremalnych rozwiązań. To bardzo interesujący okres.”

“Myślę, że chłopaki z działu aerodynamicznego mają obecnie aż nadto informacji i są przeciążeni.”

McCullough podkreślił, że jego ekipa nie miała żadnego pojęcia o rozwiązaniu jakie w swoim bolidzie paluje zespół Mercedesa, który w Bahrajnie pojawił się z koncepcją wyjątkowo szczupłych bocznych wlotów powietrza.

Aston Martin ściśle współpracuje z Mercedesem, zakupując od niego jednostki napędowe, skrzynie biegów oraz tylne zawieszenie, a wcześniej podejrzany był o skopiowanie projektów Mercedesa. Tym razem jednak przedstawiciele zespołu zapewniają, że nie mieli bladego pojęcia o tym co szykuje ich partner technologiczny.

“Nie mieliśmy pojęcia co oni planują” mówił McCullough. “Nie dzielimy się tego typu informacjami. Tyle zawieszenie, skrzynia biegów, hydraulika silnika to tymi rzeczami się dzielimy.”

“Tak więc cała kwestia chłodnic nie ma nic wspólnego z dostępną dla nas wiedzą. Zobaczyłem to rozwiązanie w mediach społecznościowych dzień przed testami, gdyż wiele ludzi o tym mówiło. Wtedy po raz pierwszy o tym usłyszałem.”

“Fundamentalnie rozwiązanie Mercedesa różni rozmieszczeniem chłodnic, które następnie zasilają wymienniki ciepła.”

“Na całej alei serwisowej fascynująco jest oglądać różne interpretacje bocznych wlotów powietrza. To jeden z obszarów wolnej ręki i dość znaczący obszar jeżeli chodzi o kontrolę aerodynamiki.”

Bolid AMR22 posiada bardziej konserwatywne boczne sekcje nadwozia, ale McCullough przyznaje, że jego zespół jest przygotowany na poszukiwanie alternatywnych rozwiązań.

“Podczas rozwoju auta wykonaliśmy wiele testów z różnymi częściami i koncepcjami, także bocznymi wlotami powietrza ” mówił. “Mamy kilka poprawek, nad którymi pracujemy i całą masę innych rozwiązań.”

“Oczywiście przyglądamy się temu co zrobili inni, gdyż mamy 9 innych interpretacji przepisów na padoku. Zawsze będzie jakaś zbieżność. Ale rozwiązanie Mercedesa jest oczywiście znacznie inne.”

“Chłopaki z działu aerodynamicznego wybierają rozwiązania bazując na tym co obecnie mamy i to co uważają, że dobry kierunek rozwoju.”

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułW naszym powiecie jeden zgon w związku z covidem
Następny artykułRosja nałożyła sankcje na ojca Joe Bidena, który…nie żyje od 20 lat