Płocka policja już tydzień poszukuje 42-letniego płocczanina, podejrzanego o zabójstwo trzech chłopców. Specjalnie wyszkolone psy tropiące doprowadziły policjantów do miejsca w pobliżu Wisły, tam trop się urywa.
Od 9 marca policjanci i strażacy intensywnie poszukują Radosława Kolasińskiego, 42-letniego płocczanina, który podejrzewany jest o morderstwo trzech chłopców w wieku 8, 12 i 17 lat. Mieszkańcy w komentarzach, na forach społecznościowych czy w mediach zarzucają policji brak działań. Komenda Miejska Policji w Płocku stanowczo dementuje te podejrzenia, podkreślając, że działania trwają nieustająco.
Przekazuje również dotychczasowe ustalenia.
– Psy tropiące oraz psy specjalnie szkolone, które pracują tzw. górnym wiatrem, czyli wyłapują molekuły zapachowe unoszące się nad ziemią, doprowadziły do miejsca w pobliżu rzeki Wisła i tam trop za podejrzanym się urywa – mówi podkom. Marta Lewandowska, oficer prasowa płockiej policji. – Przeczesujemy rozległy teren leśny, działamy również na wodzie. Oprócz tego, policjanci prowadzą szerokie działania operacyjnie – wyjaśnia.
Przyznaje również, że w kwestii poszukiwań podejrzanego policja przyjęła kilka hipotez, które skrupulatnie są weryfikowane. Jednocześnie policja dziękujemy za wsparcie w działaniach OSP Słupno.
Fałszywe informacje na temat mężczyzny, poszukiwanego w sprawie morderstwa chłopców. Policja zamieściła apel
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS