A A+ A++

– Zaczęłam dzwonić po prywatnych przedszkolach już w październiku 2021 roku. W dwóch miejscach powiedzieli, że to za wcześnie i żeby dzwonić początkiem lutego, a w jednym umówiłam się na rozmowę w styczniu. Dziś nie ma z nimi kontaktu, nawet nie jestem w stanie się dodzwonić. Z kolei kiedy zadzwoniłam w lutym do tych dwóch prywatnych, okazało się, że już mają komplet – opisuje. – Musiałam szukać dalej. Od dyrekcji innej prywatnej placówki usłyszałam ostatnio, że mogą mieć miejsce, ale… dopiero za rok.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZgon na Bydgoskiej
Następny artykułDworczyk o zamknięciu granic dla TIR-ów z Rosji