W czym Twoim zdaniem tkwi sedno, złoty środek dobrej komunikacji drogą elektroniczną?
To sedno to moim zdaniem dotarcie do drugiej osoby z odpowiednim komunikatem w odpowiednim momencie. Mogłoby wydawać się, że określenie „złotego środka” w ten sposób jest dość ogólne, natomiast gdy zastanowimy się nad tym głębiej, to oddaje to istotę komunikacji nie tylko w wymiarze biznesowym, marketingowym, ale i osobistym. Czyli wiedząc kim jest dana osoba (znając jej profil) i w jakiej sytuacji aktualnie się znajduje (znając jej kontekst), jesteśmy w stanie tak stworzyć komunikat, aby został on odebrany dokładnie w taki sposób, o który nam chodziło.
Na co dzień zajmujesz się inteligentnymi asystentami i botami. W skali od 0 do 100, na ile oceniasz „inteligencję” aktualnych botów i asystentów? Czy którykolwiek z nich jest twoim zdaniem już bardzo blisko tej 100, ideałowi?
Od ponad roku jestem zaangażowany w projekt stworzenia inteligentnego asystenta dla działów sprzedaży. Rozpoczynając pracę nad Edwardem (bo takie nadaliśmy mu imię), planowaliśmy wykorzystać gotowe komponenty, żeby jak najszybciej stworzyć działający prototyp. Okazało się, że nie jest to takie proste.
Z jednej strony mamy do czynienia z boomem na tzw. chatboty i platformy do ich tworzenia. Na platformie Facebooka jest ponad 30 tysięcy botów, z którymi możemy próbować rozmawiać. Natomiast z drugiej strony niestety większość z nich obecnie nie nadaje się do niczego – albo są robione tylko dla zabawy, albo próbują z marnym skutkiem symulować konwersacje z ludźmi.
Bardzo trudno jest stworzyć bota, który będzie z nami rozmawiał w taki sposób, jak inny człowiek. „Inteligencja” w postaci odpowiadania na nasze pytania to tylko jeden aspekt. Drugim, nie mniej ważnym, jest szeroki kontekst tego, w jaki sposób korzystamy z danej aplikacji, a większość platform albo go nie zbiera, albo nie udostępnia.
W naszym rozwiązaniu od strony interfejsu postanowiliśmy skupić się na wygodzie użytkownika, a nie na konieczności rozumienia języka naturalnego. Dlatego Edward używa interfejsu konwersacyjnego, ale nie wymuszamy na użytkownikach wprowadzania danych, pytań lub komunikatów. W zamian sugerujemy odpowiedzi na podstawie kontekstu i pozwalamy na szybki wybór z predefiniowanej listy. Takie hybrydowe podejście to obecnie kompromis pomiędzy „prawdziwą” inteligencją botów, a ich rzeczywistą użytecznością biznesową.
Zobacz także: Możliwe kierunki rozwoju technologii cyfrowej i jego konsekwencje są trudne do przewidzenia, a rozstrzygnięcie związanych z tym kwestii jest prawdziwym intelektualnym wyzwaniem. Niemniej z niektórych szans i zagrożeń powinniśmy wszyscy sobie zdawać sprawę.* |
Jak według Ciebie będzie wyglądać bot-asystent idealny?
Taki asystent będzie wiedział o nas wystarczająco dużo, aby nie tylko znać nasze nawyki i przyzwyczajenia, ale także móc przewidywać nasze zachowania i w odpowiedni sposób aktywnie nam pomagać. Będzie w stanie wykorzystać wiedzę pozyskaną z naszych danych po to aby ułatwiać nam życie, a nie tylko w nieudolny sposób symulować konwersację.
Użytkownicy cenią sobie boty, czy raczej nadal preferują komunikację mailową lub telefoniczną?
Na pewno pokochaliśmy internetowe komunikatory, gdyż pod względem popularności już dawno przeskoczyły one nie tylko SMS-y, ale także najpopularniejsze serwisy społecznościowe. Można powiedzieć, że starsze pokolenie nadal preferuje omawianie spraw przez telefon czy maila, ale obserwując młodych ludzi widać, że wolą oni załatwiać większość swoich zadań za pomocą internetowych czatów. Obecność botów na tychże komunikatorach wydaje się więc niejako naturalna.
Uchylisz rąbka tajemnicy, o czym będziesz mówić w swojej prelekcji podczas Mobile Trends Confernce 2017?
Chciałbym opowiedzieć o tym, w jaki sposób rozwój interfejsów konwersacyjnych, botów i sztucznej inteligencji wpłynie na to jak będziemy korzystać z naszego oprogramowania. Moim zdaniem jesteśmy u progu dużej zmiany na rynku, która przyniesie nam nie tylko coraz bardziej „inteligentny” software, ale także kompletnie zmieni sposób podejścia do tworzenia interfejsów. W ten sposób realna stanie się wizja „rozmowy” z komputerem, którą jeszcze do niedawna oglądaliśmy tylko w filmach science-fiction.
Czy rozwój branży mobilnej wpłynął w jakiś sposób na to, jak tworzone są boty? Muszą nabyć jakieś nowe „umiejętności”, wiedzę?
Dzięki temu że cały czas mamy przy sobie smartfona i aktywnie z niego korzystamy, generujemy bardzo dużą liczbę danych. Twórcy rozwiązań opartych o algorytmy sztucznej inteligencji (czyli również botów) są w stanie na podstawie tych informacji lepiej nas poznać i tym samym lepiej sprofilować komunikację. Ale prawdziwą rewolucja dopiero przed nami – bo urządzeń, z którymi możemy się komunikować, jest coraz więcej i prawie wszystkie podłączone są do sieci.
Zobacz także: W trakcie lektury dowiesz się, jak opracować strategię mobilną, kiedy korzystać z krótkich wiadomości tekstowych, a kiedy sięgnąć po bardziej wyrafinowane narzędzia. Przekonasz się również, że można skutecznie rozszerzyć obszar działania dzięki przygotowaniu mobilnej wersji witryny lub reklam.* |
Jaka przyszłość Twoim zdaniem stoi przed urządzeniami mobilnymi w kontekście sztucznej inteligencji?
Połączenie dwóch trendów, czyli internet of things i wykorzystanie sztucznej inteligencji pozwoli nam stworzyć środowisko, w którym komunikacja nie jest już realizowana z udziałem tylko jednego czy dwóch urządzeń. Trend w kierunku omnichannel jest już widoczny, a hasło „From mobile first to A.I. first”, zgodnie z którym chce podążać np. Google, świetnie oddaje to, co czeka nas w przyszłości. Czyli wiele urządzeń, wiele punktów styku, a „pod spodem” inteligentni asystenci, którzy realizują za nas w sposób automatyczny wiele żmudnych zadań.
Który z dotychczasowych etapów rozwoju mobile uznajesz za krok milowy, jeśli chodzi o UX w aspekcie interakcji i komunikacji na linii użytkownik-produkt?
Wydaje mi się, że rozwój chatów, które już zastępują różne obszary komunikacji, może w przyszłości spowodować, że staną się one nową platforma do tworzenia aplikacji. Czyli walka o uwagę użytkownika nie będzie toczyć się w Google Play czy Appstore, ale właśnie na płaszczyźnie internetowych komunikatorów. A chatboty będą mogły w inteligentny sposób sugerować nam, jakich aplikacji mamy używać.
W ciągu ostatnich lat mogliśmy obserwować, że telefony znają nas coraz lepiej – dają nam coraz bardziej trafione wskazówki, z niektórymi możemy już w dość zaawansowanym stopniu „porozmawiać”. Na jaką innowację na linii komunikacji użytkownik-smartfon czekasz najbardziej?
Czekam na naprawdę inteligentnego asystenta, który będzie rozumiał mój kontekst i w odpowiednim momencie będzie w stanie włączyć się, żeby zasugerować swoje podpowiedzi. Tak, żeby rzeczywiście mógł mi pomagać, a nie przeszkadzać udając sztuczną inteligencję. Wydaje mi się, że w obszarze asystentów „horyzontalnych” (czyli ogólnodziedzinowych) najbliżej tego typu rozwiązania jest aktualnie Google Assistant. Chciałbym natomiast, żeby w zakresie specjalizowanych asystentów taką innowacją stał się nasz Edward.
Tomasz Wesołowski
CEO & co-founder w 2040.io
W branży internetowej działa od 2000 roku, m.in. jako założyciel i dyrektor zarządzający Empathy Internet Software House, a następnie członek zarządu w Grupie Unity (odpowiedzialny za pion marketingu i komunikacji oraz HR). Obecnie jako CEO firmy 2040.io zaangażowany jest w projekt budowy inteligentnego asystenta dla działów sprzedaży o imieniu Edward.
Aktywnie działa na rzecz rozwoju branży. Współtworzył społeczność profesjonalistów będąc w latach 2007-2009 Członkiem Zarządu spółki PROFEO powstałej z inicjatywy Grupy Pracuj. Jest pomysłodawcą cyklu barcampów technologicznych Techcamp, współtwórcą Klubu Dyrektorów Ecommerce skupiającego ponad 200 kluczowych osób z branży e-commerce w Polsce oraz twórcą Akademii Empathy, realizującej cykl branżowych wydarzeń edukacyjnych. Interesuje się zagadnieniami user experience oraz wpływem rozwoju sztucznej inteligencji na nasze codzienne życie.
Z Tomkiem Wesołowskim i innymi interesującymi osobami ze świata mobile będziecie mieli okazję spotkać się na Mobile Trends Conference 2017, które odbędzie się w dniach 8-10 marca tego roku. Bilety można kupić tylko do 3 marca na https://2017.mobiletrends.pl/rejestracja.
Więcej informacji o Mobile Trends Conference & Awards na http://2017.mobiletrends.pl
Jak zdobyć 50% zniżki na bilet?
Dla Czytelników Dziennika Internautów mamy 2 kupony rabatowe upoważniające do 50% zniżki przy zakupie biletu na konferencję. Aby wygrać jeden z nich, trzeba przesłać na adres [email protected] odpowiedź na pytanie:
Dlaczego właśnie Ty miałbyś/miałabyś otrzymać kupon rabatowy na Mobile Trends Conference 2017?
Jako temat e-maila zgłoszeniowego prosimy wpisać „Mobile Trends”. Na zgłoszenia czekamy do 28 lutego 2017 r. (włącznie). O tym, do kogo trafią bilety, poinformujemy następnego dnia w aktualizacji do tej informacji oraz w wiadomościach e-mail przesłanych do zwycięzców.
* Linki afiliacyjne. Kupując książki poprzez te linki wspierasz funkcjonowanie redakcji Dziennika Internautów.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS