A A+ A++
Złoty odzyskuje teren. Kurs euro mocno w dół
Złoty odzyskuje teren. Kurs euro mocno w dół
fot. d_odin / / Shutterstock

Poniedziałkowy poranek przyniósł dynamiczną kontynuację
odreagowania sprzed tygodnia. Kurs euro spadał już o prawie 5 groszy. Złotego
wspierają spekulacje związane z odblokowaniem KPO oraz dalszymi podwyżkami stóp
procentowych.

Szok na rynku złotego wywołany rosyjską napaścią na Ukrainę
powoli mija. Jeszcze tydzień
temu był rekordowo słaby, a za euro i franka szwajcarskiego
musieliśmy płacić prawie 5 zł.
Późniejsze odreagowanie było równie silne, co wcześniejsze wzrosty kursu
euro. Poniedziałkowy poranek wpisuje się więc w trendy sprzed tygodnia.

W poniedziałek rano kurs euro
spadał o prawie 5 groszy, by jednak potem odrobić część spadków. O 9:37 jedno euro kosztowało 4,74,86 zł, czyli o 3,7 grosza mniej niż w piątek wieczorem. To jednak wciąż wartość
wyznaczająca bardzo głęboką słabość polskiej waluty. Przed marcem ’22 tak
wysokie notowania euro obserwowaliśmy jedynie wiosną 2004 i zimą 2009 roku.
Tamte historyczne szczyty zostały jednak wybite tydzień temu.

Pożywki dla odreagowania na parze euro-złoty dostarczyły
spekulacje związane z
możliwością odblokowania środków z unijnego Funduszu Odbudowy. Mowa o 36 mld euro dotacji i kredytów dla Polski, na które miałaby
się zgodzić Komisja Europejska. Blokada tych pieniędzy przez wiele
ostatnich miesięcy ciążyła notowaniom złotego. Po drugie, w grze pozostaje perspektywa
kolejnych podwyżek stóp procentowych w Polsce. Koszty kredytu w dalszym
ciągu nie nadążają za wzrostem inflacji CPI, pogłębiając realnie mocno ujemną
stopę procentową w PLN.

Złotemu sprzyja także poprawa sentymentu na europejskich
rynkach finansowych. Frank tracił dziś rano
w relacji do euro. W rezultacie helwecka waluta
na polskim rynku taniała o blisko 6 groszy, osiągając cenę 4,6282 zł. To
wciąż sakramencko drogo, ale pamiętajmy, że jeszcze tydzień temu frank
kosztował niemal 4,99 zł.

Dolar amerykański
w poniedziałek rano wyceniany był na 4,3305 zł, czyli o przeszło 5 groszy niżej
niż przed weekendem. Warto jednak dodać, że jeszcze w połowie lutego „zielony”
kosztował mnie niż 4 zł. Funt brytyjski
kosztował 5,6562 zł i był o ponad 5 groszy tańszy niż w piątek wieczorem.

KK

Źródło:
Tematy
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNowe fakty w sprawie wypadku na Wrocławskiej w Wałbrzychu. Jeden z kierowców wjechał na czerwonym świetle
Następny artykułBadania mammograficzne przy OSiR Huragan w Wołominie