A A+ A++

Trzy osoby zostały zatrzymane w związku napadem na taksówkarza, do którego doszło w nocy z 8 na 9 marca. Mężczyźni zamówili kurs z ulicy Roosevelta w Piotrkowie do Uszczyna. Po dojeździe na miejsce jeden z nich przystawił kierowcy nóż do gardła i zażądał wydania wszystkich pieniędzy.

– Wszystko działo się w nocy z 8 na 9 marca. Trzech mężczyzn zamówiło kurs z z Roosevelta do Uszczyna. Z tego numeru już kilkakrotnie zamawiano taksówkę w naszej korporacji, dlatego nie wzbudziło to we mnie jakiegoś podejrzenia. – relacjonuje taksówkarz. – To byli mężczyźni w wieku około 25 lat. Było ich trzech, dwóch siedziało z tyłu, a jeden na przednim siedzeniu. Kiedy dojechaliśmy na miejsce, ten który siedział za mną, przystawił mi nóż do szyi i zażądał wydania gotówki. Powiedziałem, że pieniądze są schowane w schowku pomiędzy przednimi siedzeniami. Kiedy oni zaczęli szukać gotówki, poczułem że napastnik poluzował nóż i uciekłem z samochodu. – mówi w rozmowie z nami kierowca.

Kiedy mężczyzna uciekał, jeden z napastników przesiadł się na miejsce kierowcy. – Zobaczyłem, że jadą w moją stronę. Do skrzyżowania z DK12 miałem jeszcze około 100 metrów. Wiedziałem, że nie dam rady dobiec, bo przecież oni jadą szybciej. Przez chwilę pomyślałem, że to koniec. Przeskoczyłem jakiś płot, potem kolejny. Przebiegłem przez czyjeś podwórko, upadłem na ziemię i poczekałem aż odjadą. Później zapukałem w okno domu. Kobieta odsłoniła zasłonkę, ale szybko odeszła od okna. Wystraszyła się bo byłem zakrwawiony. Poprosiłem by mi pomogli i wezwali policję, bo zostałem napadnięty. Ci ludzie wezwali radiowóz. Policja na miejsce przyjechała dosyć szybko. Wykonali oględziny i zaczęło się poszukiwanie sprawców. – mówi nasz rozmówca.

– Okazało się, że już tego samego dnia, ktoś zgłosił na policję, że od Sulejowa w stronę Piotrkowa jedzie samochód na samej feldze i sypią się iskry. Policja natychmiast pojechała na miejsce i na stację paliw w Uszczynie zatrzymała 3 osoby. – opowiada taksówkarz. – Jak się później okazało, moje dokumenty sprawcy rozrzucali jadąc samochodem. Kogut znaleziono gdzieś w okolicy Tarczyńskiej, dokumenty przy wyjeździe z Sulejowa na Piotrków. Auto zostało zdemolowane. Napastnicy skakali po dachu, zniszczyli także wnętrze samochodu. Wyrwany jest schowek. Najgorsze jest to, że nie miałem AC na ten samochód, więc nie dość że mnie napadli, to pozbawili możliwości pracy. Odszkodowania będę mógł się domagać na drodze cywilnej – mówi nasz rozmówca. – Napastnicy gdzieś wrzucili także taksometr z kasą fiskalną, jeśli ktoś na trasie z Sulejowa do Uszczyna znalazł takie urządzenie, to proszę o kontakt z policją. – dodaje kierowca.

Mężczyźni usłyszeli już zarzuty napaści i kradzieży. Sprawa będzie miała finał w sądzie.

Na zdjęciu taksometr który napastnicy wyrzucili z samochodu.

5
1
vote

Oceń temat artykułu

reklama


Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUkraińskie dzieci chore na raka trafiły z Polski do Wielkiej Brytanii
Następny artykułWarren Spector nie pracuje nad System Shock 3; gra całkowicie w rękach Tencentu