W piątek ważyły się w parlamencie losy przejęcia Lotosu przez Orlen. W Senacie odbyło się głosowanie nad uchwałą wyrażającą sprzeciw wobec wyprzedaży firmy Lotos.
Rozczarowujący wynik w Senacie
Wicemarszałek Bogdan Borusewicz przypominał, że aktywa bardzo dobrej i nowoczesnej firmy mają zostać podzielone i sprzedane kontrahentom zagranicznym.
– Sytuacja, w której była podejmowana ta decyzja, jest inna niż obecna. Sytuacja się zmieniła – trwa agresja Rosji na Ukrainę. Są przesłanki, które zmuszają do zastanowienia, jak daleko ta agresja się posunie. W związku z tym sprawa Lotosu, jednej z naszych rafinerii, ma dużo większe znaczenie strategiczne, niż miała jeszcze kilkanaście dni temu – mówił Bogdan Borusewicz. – Niebezpieczne i nieodpowiedzialne jest także to, komu się oferuje te fragmenty rozczłonkowanego Lotosu. Ofiaruje się je do sprzedaży, do prywatyzacji firmie Unimot, funkcjonującej głównie na bazie biznesu naftowego w relacji z firmami białoruskimi. Oferuje się je węgierskiemu MOL-owi, którym, co oczywiste, kieruje rząd węgierski. On sprawuje nadzór, ale także kieruje. W sytuacji, w której rząd węgierski, premier Węgier zachowuje się dwuznacznie wobec konfliktu między Rosją a Ukrainą, wobec agresji Rosji na Ukrainę, która przybrała formę nieakceptowalną w tej części Europy, Polska wspiera Ukrainę.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS