Znaczenie polskich sił zbrojnych dla bezpieczeństwa Europy po rosyjskiej inwazji na Ukrainę jest ogromne – ocenił w sobotę w wywiadzie dla telewizji SIC portugalski generał brygady Joao Vieira Borges. Przypomniał o trudnych doświadczeniach Polski w relacjach z Rosją.
CZYTAJ TAKŻE:
— RELACJA. 17. dzień inwazji na Ukrainę. Pożary i poważne zniszczenia budynków mieszkalnych na południu Mariupola
— Niewyobrażalna zbrodnia rosyjskich bandytów! Zatrważające ZDJĘCIA. Od początku wojny zginęło już prawie 80 ukraińskich dzieci
— Bestialstwo Rosjan! Otworzyli ogień do kobiet i dzieci. SBU przechwyciła rozmowę rosyjskiego żołnierza: Kazano strzelać do wszystkich
Konieczność zwiększenia wydatków na obronność
Borges zauważył, że Polska od kilku lat systematycznie apeluje do swoich sojuszników z NATO o zwiększenie wydatków na obronę do co najmniej 2 proc. PKB.
Od 2014 r. Warszawa przewodzi debacie w sprawie konieczności zwiększenia wydatków na siły zbrojne wśród członków Sojuszu (…). Dziś Polacy wiodą prym w rozwoju zdolności (obronnych – PAP) oraz mobilizowania innych państw Europy Środkowo-Wschodniej
— dodał.
Generał zwrócił uwagę, że Polacy w ostatnich latach stale wskazywali na zagrożenie militarne Europy ze strony Rosji, a także na konieczność wzmocnienia strategii odstraszania na wschodniej flance Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Borges zauważył, że czwartkowa wizyta wiceprezydent USA Kamali Harris w Warszawie miała związek właśnie z mocną pozycją polskiej armii w ramach polityki odstraszania NATO.
Wskazał, że Polska oraz Rumunia, którą Harris odwiedziła w piątek, są “obecnie na pierwszej linii” kampanii mającej na celu zwiększenie zdolności obronnych Sojuszu.
wkt/PAP
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS