A A+ A++

Magdalena Działkowska, na co dzień jest kadrową w łódzkiej fundacji Gajusz. Odkąd na Ukrainie wybuchła wojna, każdy weekend poświęca na organizację pomocy uchodźcom. 

– Pojechaliśmy z transportem darów na granicę. Ktoś szepnął nam, żebyśmy zadzwonili do Stowarzyszenia Animacji Kultury Pogranicza “Folkowisko”, które pomaga po ukraińskiej stronie przy mniejszych przejściach granicznych. Okazało się, że przyjmą jedzenie i to w każdej ilości. I że sytuacja na przejściu Budomierz-Hruszew jest po prostu dramatyczna – opowiada wolontariuszka. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułStrażacy OSP z Zakrzewa i Osieka dostaną nowe wozy
Następny artykułPo kradzieży w centrum handlowym, katowicka policja szuka mężczyzny. Nagrały go kamery monitoringu