Czy Muzeum Guggenheima to najciekawsze miejsce w Bilbao?
Było to pierwsze pytanie, które nasunęło mi się po przeczytaniu najnowszej książki Dana Browna “Początek”. Każdy, kto zna tego autora, doskonale wie, jak wydanie jego kolejnej pozycji wpłynie na opisywane w niej turystycznie miejsca. Sam się dałem złapać i w trakcie czytania “Początku” wpisałem w Google frazę “Muzeum Guggenheima”.
Moim oczom ukazał się od razu futurystyczny budynek, który postanowiłem w najbliższym czasie zobaczyć na własne oczy. Jak się jednak okazuje, nie jest to jedyne ciekawe miejsce w Bilbao. Aż trudno było mi w trakcie poznawania miasta uwierzyć, że kiedyś było typowo przemysłowo-portowym, z bardzo słabo rozwiniętą turystyką.
Mam nadzieję, że jesteście już po lekturze relacji z . Jeśli nie, zachęcam Was do przeczytania jej. Razem z tym artykułem tworzą spójną całość. To właśnie stamtąd, zaledwie w 1,5 godziny, przyjechałem autobusem Alsa do tej pięknej stolicy prowincji Bizkaia. Warto przybyćtu jak najwcześniej, żeby poświęcić jak najwięcej czasu na zwiedzanie. Autobusy kursują bardzo często, a bilety kupujemy w automacie na dworcu (w Bilbao automaty znajdują się na zewnątrz dworca, przy miejscach postojowych autobusów).
Co zobaczyć w Bilbao – Interaktywna mapa
- Zielone znaczniki to miejsca warte odwiedzenia
- Czerwone związane są z jedzeniem
- Żółte to miejsca związane z transportem w mieście
- Niebieskie to informacja turystyczna
Decydujesz się na nocleg w Bilbao? W takim razie zachęcam Cie do skorzystania z poniższej promocji pozwalajej znaleźć fajne miejsce w przystępnej cenie:
Możecie też wyszukać najbardziej odpowiadający Wam nocleg przez Booking.com
Sporo z Was będzie się prawdopodobnie zastanawiało, czy w trakcie swojej podroży na północ Hiszpanii, poświęcić weekend lub nieco więcej czasu na samo Santander, lub tylko Bilbao. Mam nadzieję, że trochę pomogę Wam w tym wyborze 🙂
Bilbao, jak przystało na największe miasto Kraju Basków (choć nie jest jego stolicą), proponuje swoim mieszkańcom i turystom możliwość przemieszczania się nie tylko pieszo czy transportem naziemnym, ale i metrem. Dostępne są 3 linie, poniżej mapa, a koszt przejazdu w ramach strefy 1 to 1,60€, strefa 2 to 1,80€, a strefa 3 to 1,90€.
Ja zaczynam trasę zwiedzania od dworca Alsa, który zlokalizowany jest bezpośrednio przy dworcu kolejowym i stacji metra San Mamés. Stąd możemy podjechać do stacji Zazpikaleak/Casco viejo, znajdującej się w idealnym na prawdziwy początek przygody z Bilbao, miejscu. Jeszcze niedawno, kilkanaście metrów stąd, dostępna była imponujących rozmiarów winda, zabierająca pasażerów do położonej na wzgórzu części parkowej. Aktualnie trwa renowacja windy, więc pozostaje nam dotrzeć tam inną trasą.
Stare miasto ma w sobie coś, co zachęca do spędzenia w nim trochę więcej czasu. Dobrze jest się trochę zagubić w tutejszych uliczkach. Stałymi drogowskazami niech będzie, chociażby Katedra Santiago. To jeden z największych budynków w centrum tej części miasta. Niektórzy pielgrzymi właśnie stąd wyruszają do odległego Santiago de Compostela, będącego, zgodnie z przekonaniem wielu- miejscem wiecznego spoczynku św. Jakuba (hiszp. Santiago).
Samo Casa Viejo nazywane jest również “Siedem ulic”. To tutaj znajdziesz najlepsze Pintxos w mieście, więc nie jedź zbyt dużo na śniadanie przed przyjazdem. Pintxos jest odpowiedzią Kraju Basków na tapas i słowem opisującym pyszne, małe przekąski. Chcąc skosztować ich różne rodzaje, możecie się skusić, podobnie jak ja, na odwiedzenie sieciówki – 100 Montaditos, szczególnie jeśli to środa lub niedziela. Wówczas możesz skorzystać z promocji Euromania za 1€. Menu i szczegóły znajdziesz na stronie .
Kolejnym miejscem znanym na kulinarnej mapie Bilbao jest z pewnością Mercado de la Ribera-rodzaj targu, bardziej przypominającego obecnie małe, klimatyczne knajpki niż stragany z warzywami 🙂 Także tutaj spróbujesz pyszności hiszpańskiej kuchni.
Nadrzeczna promenada, przy której znajduje się budynek Mercado, jest eklektyczną mieszanką tradycyjnej i nowoczesnej architektury. W ciepłe dni, szczególnie te wolne od pracy, tętni życiem. Spotkamy tu również wielu rowerzystów i biegaczy. Promenada stanowi doskonały pomysł na dłuższy spacer wzdłuż rzeki Ría, dzielącej miasto na dwie części.
Przed dotarciem do Muzeum Guggenheima kieruję się w stronę Etxebarria Parkea, będącego zielonymi płucami w centrum Bilbao. Po drodze zbaczam trochę do Plaza Nueva, które ze względu na położony między ułożonymi w idealny kwadrat dziedziniec, zdaje się skupiać kakofonię wszystkich otaczających je dźwięków. Mieszanka śmiechu dzieci, dźwięków muzyki, zwykłych, niedzielnych rozmów sąsiadów i mnóstwa turystów. Niech nie zdziwi cię też obecność ok. 20 barów Pintxos. One są po prostu wszędzie ! 🙂
Po tylu bodźcach warto znaleźć nieco spokojniejsze miejsce. Do wspomnianego wcześniej parku prowadzi nas już teraz niemalże cały czas pod górę ciekawą widokowo trasa. Warto obejrzeć się za siebie co jakiś czas, odkrywając piękno zostawianego za plecami starego miasta.
Park jest naprawdę ogromny, choć zlokalizowane tu boiska piłkarskie znowu przypominają, że to miasto naprawdę żyje. Jak już wiesz, zwiedzam w niedzielę, a to czas, kiedy odbywa się tu zazwyczaj kilka meczów w tym samym czasie. Gwizdek trenerski co chwile jest używany, a zatroskani o rozwój talentów sportowych rodzice, co chwile głośno wykrzykują w stronę swoich dzieci mobilizujące zachęty.
Podejdź teraz bliżej górnej części wspomnianej przeze mnie windy. Rozpościera się stąd naprawdę fajny widok i zachęca do dalszego zwiedzania. Teraz trasa ostro w dół aż do budynku ratusza.
Kilkaset metrów s … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS