A A+ A++

Niektóre oddziały Białorusinów walczą po stronie ukraińskiej pomagając im zwalczać oddziały czeczeńskie. Ta wiadomość rozwścieczyła Łukaszenkę oraz reżim rosyjski.

Czytaj także:

Według oficjalnych informacji podanych przez białoruską opozycję w ramach Sił Zbrojnych i Obrony Terytorialnej Ukrainy utworzono już co najmniej pięć białoruskich jednostek wojskowych. – czytamy w serwisie Interia.pl

Polecamy także:

Z odezwą do żołnierzy reżimu Łukaszenki wystąpił białoruski przedsiębiorca Władimir Prokopiew. Wezwał on do bojkotu rozkazów dowódców, jeśli będą dotyczyły walki z Ukraińcami. Zaapelował także, aby przekraczać granicę i przyłączać się do bojowników broniących Ukrainy. Jego apel w mediach społecznościowych zamieścił doradca Swiatłany Cichanouskiej Franak Viačorka.

W mediach społecznościowych krąży niedługie nagranie z dowódcą białoruskiego oddziału w roli głównej, który walczy na terenie Ukrainy i stoczył udany pojedynek z Czeczeńcami Ramzana Kadyrowa. Podejrzewa się, że jedna z grup miała polować na Wołodymyra Zełenskiego. do pokonania tej grupy przyczyniły się oddziały białoruskie walczące po stronie Ukraińców.

Tłumaczenie fragmentu wywiadu z żołnierzem białoruskim

Mamy więc tutaj drużynę z Białorusi, która również chce walczyć z rosyjskimi najeźdźcami. To jest ich dowódca. Powiedz mi proszę, ilu żołnierzy jest z tobą?

Dowódca: Około 60

Wszyscy są gotowi? Wszyscy przeszli całe szkolenie?

Dowódca: Tak. Wszyscy są gotowi zabijać Białorusinów czy Rosjan, którzy przyjeżdżają tu z bronią. I oczywiście Czeczenów. Jak by to było bez Czeczenów?

Nie boisz się, że wrócisz na Białoruś i będziesz znienawidzony?

Dowódca: Wrócę tylko do niepodległej Białorusi.

Na czołgu?

Dowódca: Tak! Pozdrawiam wszystkich Czeczenów, których rozbiłem.

Czytaj :

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAustralia: Ksiądz walczy w sądzie z biskupem prześladującym Tradycję
Następny artykułPremiera “Upiorów” Ibsena w Teatrze Wybrzeże. Olga Grzelak: Relacje rodzinne mają kolosalny wpływ na nasze życie