Szybko wydłuża się lista firm, które wstrzymują lub zamykają działalność w Rosji po jej inwazji na Ukrainę. Jak podaje agencja Bloomberg, do Shella, Heinekena czy Samsunga dołączyły ostatnio McDonald, Coca-Cola i Starbucks.
CZYTAJ TAKŻE:
— Kolejne firmy wycofują się z Rosji i Białorusi! Ikea, Volkswagen i Toyota wstrzymują eksport, import i całą produkcję w fabrykach
— Shell wstrzymuje transakcje spotowe rosyjskiej ropy. „Doprowadzi to do utraty wartości księgowej rosyjskich aktywów”
Jak podał Bloomberg, McDonald, Coca-Cola, Starbucks i Paypal to kolejne firmy, które ogłosiły, że tymczasowo wstrzymują działalność w Rosji po tym, jak 24 lutego Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainę, a wcześniej uznała niepodległość dwóch separatystycznych „republik” na wschodzie Ukrainy.
Według Bloomberga wycofywanie się międzynarodowych firm z Rosji związane jest – obok nałożonych sankcji gospodarczych i trudności związanych np. z wykluczeniem rosyjskich instytucji finansowych z systemu SWIFT – także z obawą przed bojkotem konsumenckim na świecie.
Agencja przedstawiła zestawienie firm, które podjęły decyzję o wycofaniu się z rynku rosyjskiego lub zawieszeniu na nim działalności.
W branży surowcowej, jako jeden z pierwszych zdecydował się na to największy zagraniczny inwestor w tym kraju – BP, który 27 lutego ogłosił, że pozbędzie się 20 proc. udziału w kontrolowanym przez państwo Rosnefcie, co oznacza straty na poziomie 25 mld dolarów oraz ograniczenie przez BP produkcji ropy i gazu o jedną trzecią.
Także Shell zapowiedział, że przestanie kupować rosyjską ropę i gaz oraz wycofa się ze wszystkich przedsięwzięć z rosyjskim koncernem energetycznym Gazprom, uzasadniając, iż jest to odpowiedź na „bezsensowny akt militarnej agresji ze strony Rosji”. Decyzja Shella o wycofaniu się z operacji w Rosji oznacza m.in. odsprzedaż 27,5 proc. udziałów w terminalu LNG Sachalin-2, gdzie 50 proc. udziałów ma Gazprom oraz po 50 proc. udziałów w dwóch spółkach joint-venture z Gazprom Nieft, które zajmują się eksploatacją bądź poszukiwaniem złóż na Syberii – Salym Petroleum Development i Gydan. Wartość udziałów Shella we wszystkich przedsięwzięciach w Rosji wynosi ok. 3 mld dol.
Podobnie Exxon Mobil wskazał, iż rozpoczął proces wstrzymania działalności i wyjścia z projektu gazowego Sachalin-I, który realizował na zlecenie międzynarodowego konsorcjum firm japońskich, indyjskich i rosyjskich.
Z kolei Equinor ASA, państwowy gigant energetyczny z Norwegii, zadeklarował wycofanie się z inicjatyw joint-venture w Rosji wartych ok. 1,2 mld dol. Jednocześnie państwowy norweski fundusz majątkowy, największy tego typu fundusz na świecie, zablokował rosyjskie środki warte ok. 2,8 mld dol. i zapowiedział zaprezentowanie planu wyjścia z rynku rosyjskiego do 15 marca.
W branży finansowej, zarówno Visa jak i Mastercard zawiesiły 5 marca prowadzenie działalności z Rosji, dla każdej z nich zysk netto związany z tym rynkiem to ok. 4 proc. netto. Podobną decyzję podjął następnego dnia American Express.
We wtorek o zawieszeniu świadczenia usług w Rosji poinformował Paypal. Także Fitch i Moody’s zawiesiły działalność w Rosji, redukując ranking Rosji do „śmieciowego”.
W ciągu ostatnich tygodni z Rosji wycofują się także największe firmy motoryzacyjne. General Motors, Ford, Volkswagen AG i Toyota Motor Corp. ogłosiły, że przestają wysyłać dostawy do Rosji lub wstrzymują działalność fabryk w tym kraju. Podobnie producenci ciężarówek: Volvo AB i Daimler Truck także unieruchamiają swoje fabryki. Według Bloomberga firma, która ma najwięcej do stracenia na rynku rosyjskim, czyli Renault SA jak na razie nie zajął żadnego stanowiska. Ta francuska firma ma większość udziałów w firmie produkującej Łady – AvtoVaz, z czego czerpie ok. 12 proc. swoich przychodów.
McDonald’s, Coca-Cola i Starbucks wstrzymują działalność w Rosji
O czasowym wstrzymaniu działalności w Rosji poinformowały we wtorek po południu także McDonald’s, Coca-Cola i Starbucks. Z kolei PepsiCo ogłosiło, że wstrzymuje sprzedaż napojów w tym kraju, ale będzie kontynuować oferowanie podstawowych towarów takich jak mleko oraz mleko w proszku.
Działalność w Rosji zawiesił także np. producent odzieży Levi Strauss & Co., gdzie sprzedaje ok. 2 proc. swojej produkcji.
Kolejną firmą, która zdecydowała się na wstrzymanie eksportu produktów do Rosji jest Samsung Electronics Co., który odpowiada za 30 proc. rynku smartfonów w tym kraju. Microsoft potępił z kolei „nieuzasadnioną, niesprowokowaną i nielegalną” inwazję na Ukrainę i ogłosił, że zawiesza sprzedaż nowych produktów i usług w Rosji. Apple wstrzymał sprzedaż iPhonów i zaczął ograniczać m.in. usługi Apple Pay w tym kraju.
Z kolei Nike – wskazuje Bloomberg – to jedna z firm, która zawieszenie sprzedaży swoich produktów w Rosji uzasadniła problemami logistycznymi. Do grupy tej należy też hiszpański producent odzieży Inditex, który ma 502 sklepy w Rosji, w tym 86 punktów marki Zara. Firma zapowiedziała, że tymczasowo zamyka wszystkie placówki i wstrzymuje sprzedaż internetową, ponieważ „nie jest w stanie zagwarantować ciągłości działania i warunków sprzedaży”.
Holenderski Heineken NV wstrzymał produkcję i sprzedaż piwa pod tą marką, po tym jak wcześniej zapowiedział wstrzymanie nowych inwestycji i eksport innych marek. „Nie chcemy czerpać żadnych korzyści finansowych z rosyjskich operacji” – głosi oświadczenie firmy. Heineken deklaruje, iż nie zamierza pozostawić swoich pracowników i ich rodziny bez opieki. Nie wyjaśnia jednak, na czym miałoby polegać ich wsparcie przez holenderski koncern.
Niektóre firmy podejmują bardziej ograniczone działania. Np. Danone, który jest największym producentem jogurtów na świecie, zapowiedział, że zawiesza inwestycje w Rosji, ale będzie kontynuować sprzedaż nabiału i żywności dla dzieci.
Natomiast Nestle, największa na świecie grupa spożywcza, poinformowała w środę, że zawiesiła wszelkie inwestycje kapitałowe w Rosji po inwazji na Ukrainę. Jak zaznaczył Reuters, szwajcarska grupa, która już zaprzestała wszelkich reklam w Rosji, dodała, że będzie nadal dostarczać niezbędne produkty spożywcze w tym kraju.
Podobnie Netflix poinformował, że zamyka działalność w Rosji i nie będzie przyjmował nowych klientów. Nie jest jednak jasne, co stanie się z niecałym milionem działających kont.
Z kolei studia hollywoodzkie, w tym Walt Disney Co., Paramount Pictures, Sony Corp., WarnerMedia i Universal Pictures wstrzymały lub przełożyły na później premiery filmów w Rosji.
Firmy internetowe ograniczają działalność w Rosji
Działalność w Rosji ograniczyły także firmy internetowe, m.in. właściciel Facebooka Meta czy chiński ByteDance, do którego należy TikTok. Jest to związane z nowym prawem rosyjskim, według którego rozpowszechnianie „fałszywych” informacji o siłach zbrojnych jest przestępstwem zagrożonym karą do trzech lat więzienia, ale w przypadku, gdy upublicznianie tych informacji będzie miało „poważne konsekwencje” – kara może wynieść nawet 15 lat.
Francuski producent branży kolejowej Alstom zapowiedział w środę, że wstrzymuje wszystkie dostawy do Rosji i zawiesi planowane inwestycje w tym kraju. Firma ta ma 20 proc. udziałów w Transmashholdingu, największym dostawcy taboru dla rosyjskich kolei.
Z rosyjskiego rynku wycofują się także firmy prawnicze, np. amerykańska kancelaria Cleary Gottlieb Steen & Hamilton, która reprezentuje m.in. rząd rosyjski w wieloletnim sporze z Ukrainą o 3 mld niespłaconych obligacji.
Także „wielka czwórka” audytorów: EY, PricewaterhouseCoopers LLP, KPMG LLP i Deloitte poinformowały, że opuszczą Rosję. W sumie firmy te zatrudniają ponad 15 tys. pracowników w Rosji i Białorusi.
Bloomberg zwraca uwagę, że niektóre firmy zachowują się dokładnie odwrotnie. Agencja przytacza krytykę amerykańskiej senator Elizabeth Warren, która potępiła m.in. JP Morgan Chase & Co. oraz Goldman Sachs Group za skupowanie przecenionych rosyjskich papierów wartościowych i dłużnych. Zdaniem Warren, ci giganci z Wall Street zamierzają zarobić na rosyjskiej inwazji na Ukrainę, nawet jeśli oznacza to podkopywanie sankcji nałożonych przez USA na Rosję.
tkwl/PAP/Twitter
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS