Nie udało by się sprawnie przekazywać jedzenia, leków, czy zabawek dla dzieci, gdyby nie nasi uczniowie. Te niezbędne rzeczy przynoszą do swoich szkół:
Uważamy, że jest to pomoc z serca. Nikt nas do tego nie zmusza, robimy to z własnej nieprzymuszonej woli. Wiemy, jaka jest sytuacja i z tego względu chcemy bardzo pomagać. Co prawda pomagamy sercem, ale siła też jest ważna i zachęcamy każdego, żeby też pomagał. To jest żywność, ale zdarzają się sytuacje, kiedy młodzież przynosi jakieś ubrania. Bardzo to szanuję, podziwiam ludzi, którzy chcą pomagać. Mundur mundurowemu pomoże
– mówi Oliwia Kokoszka, uczennica z Zespołu Szkół im. Jana Kochanowskiego w Częstochowie. Dary zbierają wszystkie placówki oświaty, koordynacją pomocowych działań od pierwszych dni konfliktu, zajmują się trzy spośród częstochowskich szkół. Do aktywnej pomocy ze strony uczniów klas mundurowych, nikogo nie trzeba było namawiać:
W szkole mamy zbiórkę do 18 marca, będziemy też przynosić. Już tu wcześniej pomagaliśmy, więc to nie pierwszy raz. Mam nadzieję, że będziemy mogli tu wracać, żeby jeszcze nie raz pomóc. Można powiedzieć, że dzisiaj dostaliśmy dzień wolnego. Większość klasy się stawiła, żeby pakować te paczki. Miłe zaskoczenie. Jak było coś cięższego, to szło to bez problemu. Jestem zadowolony z frekwencji
– dodaje Stanisław Żak z częstochowskiego Kochanowskiego. Uczniowie stawili się w dużej grupie aby pomóc w pakowaniu zebranej pomocy rzeczowej do kolejnych transportów, które wyjechały na wschód. Szkoły w Częstochowie nadal będą pomagać Ukrainie.
Zobacz także:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS