A A+ A++

W bieżącym tygodniu notowania ropy naftowej gwałtownie rosły – ostatni raz tak dynamiczna wzrostowa seria była obserwowana w połowie 2020 roku, kiedy to rynek ropy podnosił się po wcześniejszym ciosie wywołanym pandemią. Tymczasem końcówka bieżącego tygodnia przynosi próbę wypracowania pewnej równowagi – oczywiście względnej równowagi, biorąc pod uwagę utrzymującą się wysoką zmienność cen ropy.

Presja na wzrost cen ropy naftowej to przede wszystkim efekt obaw dotyczących pojawiających się już zaburzeń eksportu tego surowca z Rosji do m.in. Europy. Na razie nadal nie mamy do czynienia z bezpośrednimi sankcjami obejmującymi handel rosyjską ropą, jednak traderzy konsekwentnie unikają zamawiania ropy z Rosji w obawie, że sankcje te pojawią się w najbliższych dniach – zwłaszcza że sygnalizowała je już administracja amerykańska.

W obliczu napięć, które pojawiają się w związku z sytuacją w Rosji, na dalszy plan zeszła kwestia paktu atomowego z Iranem. A tymczasem negocjacje w tej sprawie trwają – i, co więcej, wiele wskazuje na to, że do porozumienia jest blisko. Wczoraj opublikowany został raport Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, w którym podano wyniki audytu nuklearnego w Iranie.

Jednak najważniejsze komunikaty dopiero przed nami. Już w najbliższych dniach ma mieć miejsce spotkanie na poziomie ministerialnym – na którym potencjalnie mogłyby się pojawić konkretne informacje dotyczące kształtu ostatecznego porozumienia. Na razie jednak nie została upubliczniona konkretna data spotkania – wiadomo jedynie, że dojdzie do niego najprawdopodobniej najpóźniej w poniedziałek.

Jeśli na rynku ropy naftowej pojawią się konkretne informacje dotyczące paktu nuklearnego, to będzie to oznaczało możliwość powrotu irańskiej ropy naftowej na międzynarodowy rynek w przewidywalnej przyszłości. To zaś może stanowić pewną równowagę dla presji wzrostowej na cenach ropy, która pojawia się w związku z obawami dotyczącymi rosyjskiego eksportu.

PALLAD

Najlepszy tydzień na rynku palladu od 2 lat.

Notowania metali szlachetnych znajdują się na dobrej drodze do zakończenia bieżącego tygodnia zwyżką. W przypadku palladu, zwyżka ta jest szczególnie duża, bo wynosi już około 18%. Oznacza to, że bieżący tydzień na rynku tego metalu prawdopodobnie będzie najlepszy od marca 2020 roku, a więc od dwóch lat.

Wzrost cen palladu wynika z faktu, że największym producentem tego metalu jest Rosja – odpowiada ona za około 40% globalnego wydobycia. Obecnie więc problem dotyka rynek palladu na dwa sposoby. Po pierwsze, transport i eksport palladu jest utrudniony ze względu na pojawiające się sankcje dotyczące m.in. płatności. Po drugie, sami traderzy unikają obecnie surowców z Rosji – i dotyczy to nie tylko ropy naftowej, lecz właśnie m.in. palladu.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNożownik z Medyki aresztowany na trzy miesiące. Policja sprawdza jego tożsamość
Następny artykułCzego rosyjska szkoła uczy o wojnie w Ukrainie? “Starszy brat – Rosja – pomaga młodszemu”