Drugi tydzień trwa inwazja rosyjskich wojsk na Ukrainę. Działania wojenne spotkały się z ogólnoświatowym potępieniem, a do wszelakich sankcji dołączyła się również sportowa społeczność oraz jej największe federacje.
Nieco w cieniu wydarzeń w Ukrainie swój sezon rozpoczną w najbliższy weekend zawodnicy MotoGP. Słowa wsparcia przekazał m.in. Marc Marquez, któremu, jak sam przyznaje, trudno jest zrozumieć genezę wojny.
– Jest mi to bardzo trudno zrozumieć – odpowiedział Marquez, pytany jak padok MotoGP mógłby odpowiedzieć na rosyjską inwazję. – Nie wiem, jak w 2022 roku mogliśmy stać się świadkami takiej sytuacji. Jak sami widzicie, wszyscy jeźdźcy MotoGP są przeciwko wojnie.
– Nie wiem, jak w 2022 roku mogło do tego dojść i nie wiem, jak możemy to zatrzymać. Niewiele mogę zrozumieć. To, co możemy, to dać wsparcie wszystkim tym ludziom, rodzinom, dzieciom, którzy cierpią w tej wojnie.
– To jednak nie wystarczy. Są na świecie ludzie dużo ważniejsi od nas, którzy muszą to zatrzymać. Ja mogę jedynie przekazać swoje wsparcie.
W czwartek stawka MotoGP pokazała się wspólnie przy banerze „Zjednoczeni dla pokoju”. Z kolei Międzynarodowa Federacja Motocyklowa odwołała wszystkie mistrzowskie imprezy zarówno w Ukrainie, jak i Rosji.
akcje
komentarze
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS