W ubiegłym tygodniu Rosja
zaatakowała Ukrainę. Środowisko międzynarodowe zareagowało na agresję
wprowadzając sankcje na okupanta. Rosja będzie ponosić ekonomiczne konsekwencje
jeszcze przez długie lata. Rosjanie sukcesywnie odcinani są od kolejnych usług
dostarczanych przez zachodnie koncerny.
Na Rosję zostały nałożone poważne
ekonomiczne sankcje. Banki
zostaną wkrótce odłączone od systemu SWIFT, który służy do rozliczeń między
instytucjami finansowymi. Kilka dni temu o szczegółach i możliwych konsekwencjach
tej operacji pisał
Michał Kisiel. Zakazano także handlu z Bankiem Rosji i zamrożono rosyjskie
aktywa. Doszło do krachu na rublu i runu na bankomaty. O ekonomicznych
konsekwencjach w skali makro pisze
z kolej Krzysztof Kolany.
To jednak nie koniec kłopotów
Rosjan. Coraz więcej firm wycofuje swoje usługi z rosyjskiego rynku. Pisaliśmy,
że do międzynarodowych sankcji przyłączyły się organizacje Visa i Mastercard,
które rozliczają transakcje kartami. Rosjanie
nie mogą już korzystać z takich elektronicznych płatności jak Apple Pay czy
Google Pay, a ich karty z logo tych organizacji działają jedynie lokalnie. W
efekcie nie da się nimi zapłacić za usługi dostarczane przez zagraniczne firmy.
Rosjanie sukcesywnie odłączani są od kolejnych popularnych usług z Zachodu.
Rosjanie odcięci od zachodnich platform
Użytkownicy z Rosji nie mogą już zapłacić
za Netfliksa i Spotify swoimi kartami płatniczymi – podaje Nexta na Twitterze.
Z kolei portal wirtualnemedia.pl
informuje, że Netflix wstrzymał dodatkowo realizację wszystkich rosyjskich
projektów oraz zrezygnował z nabywania praw do rosyjskich produkcji. Dodatkowo nie
będzie nadawał 20 rosyjskich niekodowanych kanałów propagandowych, do których
nadawania został zobowiązany rosyjskim prawem. Ponadto premiery na rosyjskim
rynku odwołały już niektóre wytwórnie, m.in. Disney, Warner Bros. i Sony
Pictures.
W Rosji nie będą się też odbywały
koncerty organizowane m.in. przez Live Nation. „Nie będziemy robić interesów z
Rosją. Stop wojnie w Ukrainie” – komunikat o takiej treści został zamieszczony
na facebookowej stronie organizatora. Z organizacji koncertów wycofują się
międzynarodowe gwiazdy. Swój występ w Moskwie odwołały m.in. Iron Maiden, Bjork
czy Green Day.
Amerykańskie
agencje prasowe podają, że koncern Meta (właściciel Facebooka i Instagrama)
i Google ogłosiły zablokowanie dostępu do rosyjskich mediów państwowych.
Działania wymierzone m.in. w Russia Today i Sputnika zapowiedziały Apple,
Microsoft, a także Twitter oraz TikTok. Twitter w ogłosił, że zdecydował się na
oznaczanie treści pochodzących ze stron powiązanych z Kremlem.
Nie pograją w gry
Rosjanie banowani są też przez
platformy gamingowe. Nexta podaje, że największa platforma tego typu – Steam –
zaczyna blokować dostęp do kont z Rosji. Użytkownicy Z Rosji nie mogą też
kupować gier na Steamie, bo nie działają ich karty Visa i Mastercard. Do sankcji
przyłącza się też popularna platforma Kinguin z kodami do gier. Sprzedawcy z
Rosji nie będą mogli zamieszczać tam ofert od 4 marca, a ich konta zostaną
zablokowane.
Z kolei CD Projekt wstrzymał sprzedaż
produktów grupy oraz sprzedaż GOG w Rosji i Białorusi. Natomiast wydawca gier,
firma EA, poinformowała, że rosyjskie drużyny zostaną usunięte ze wszystkich
tytułów z serii FIFA (FIFA 22, FIFA Mobile, FIFA Online). To jednak nie koniec
sankcji. Wkrótce rosyjskie i białoruskie zespoły mają też zostać usunięte z gry
NHL 22.
Ale sankcje obejmą nie tylko gry elektroniczne. FIFA i UEFA zawiesiły reprezentacje Rosji w rozgrywkach międzynarodowych, a Międzynarodowa Federacja Samochodowa odwołała Grand Prix Rosji. Federacja pozwoliła jednak ścigać się sportowcom z Rosji i Białorusi. Nie mogą oni jednak używać narodowych symboli i nie wysłuchają hymnu.
Swoje produkty wycofują z
rosyjskiego rynku kolejne firmy technologiczne. Sprzedaż produktów zawiesiła m.in.
firma Apple. Ponadto z rosyjskiego App Store zniknęły propagandowe aplikacje RT
News oraz Sputnik News. Firma zdecydowała się też na wyłączenie funkcji
monitorowanie ruchu na Ukrainie, by nie ułatwiać agresorowi inwazji. RT News i
Sputnika wyłączył też Microsoft. Ponadto podał, że nie będzie umieszczał w
swoich witrynach rosyjskich reklam. Do sankcji przyłączyły się także Nokia, Ericddon,
Intel, Lenovo, Dell i AMD, które zawiesiły sprzedaż w tym kraju.
Giganci zawieszają współpracę
Swoją działalność w Rosji
zawiesiły także takie sieci handlowe jak IKEA czy Jysk. “Ikea
wstrzymuje cały eksport oraz import do i z Rosji i Białorusi oraz
wstrzymuje tam całą produkcję” – przekazała firma w oświadczeniu
przesłanym agencji Bloomberg. Swoje sklepy w Rosji zamknął też koncern handlowy
Jysk.
O zawieszeniu produkcji w
rosyjskich fabrykach poinformowały
w czwartek koncerny Volkswagen i Toyota – wynika z doniesień agencyjnych. To
kolejne koncerny motoryzacyjne, które wstrzymują współpracę z Rosją. Wcześniej
zdecydowały się na to Daimler Truck, Volvo, General Motors, Harley-Davidson, Ford
Motor Co. Jaguar, Land Rover i Aston Martin wstrzymały transporty pojazdów do
Rosji. Z kolei BMW zapowiedziało zaprzestanie produkcji w tym kraju.
Powyższa lista firm nakładających
sankcje nie jest pełna. Każdego dnia dołączają do niej kolejne koncerny. Jednocześnie
pojawia się wiele inicjatyw oddolnych, które nakładają sankcje na okupanta. Sieci
handlowe działające m.in. w Polsce wycofują
ze sprzedaży produkty pochodzenia rosyjskiego i białoruskiego. Na taki krok
zdecydowały się m.in. Netto, Stokrotka, Polomarket, Topaz, Aldi, Carrefour,
Żabka oraz Biedronka.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS