Pozycja monopolisty, drożejący gwałtownie gaz i rekordowe
wyniki operacyjne skierowały kurs PGNiG w kierunku historycznych szczytów. Tym samy, kapitalizacja spółki urosła o kilkanaście miliardów złotych. Do rekordu Allegro
i zagranicznych spółek z GPW jeszcze daleko.
Jeszcze w tygodniu inwazji Rosji na Ukrainę kurs PGNiG
wynosił równo 5 zł, czym ustanowił ponad roczne minimum. Znalazł się tam w pod wpływem
krachu,
który sprowadził WIG20 o blisko 11 proc. w dół. Kapitalizacja gazowego
giganta przy tym kursie wynosiła 28,89 mld zł. Jednak następny tydzień, przyniósł
gwałtowne obicie na polskiej giełdzie, napędzanej przede wszystkim wzrostami
spółek surowcowych.
To efekt nałożonych sankcji na agresora i szybujący w górę
cen surowców energetycznych, których Rosja jest głównym dostawcą na rynek europejski.
Ceny
gazu w Europie pobiły wszelkie rekordy. To, że PGNiG potrafi w takim
otoczeniu zarabiać, pokazały
rekordowe wyniki za IV kwartał. W zaledwie tydzień akcje spółki podrożały o
40 proc., osiągając w czwartek na zamknięciu cenę 7 zł. W piątek kurs PGNiG zniżkuje przed południem o ok. 4 proc., co sprowadza wartość spółki poniżej 39 mld zł.
Tym samym kapitalizacja PGNiG przekroczyła w czwartek 40,44 mld zł i
uczyniła z niej drugą największą spółkę w WIG20. Pierwsze nadal jest PKO BP,
który po spadku o 26 proc. od rekordu z połowy stycznia nadal był wyceniany na
ponad 46,16 mld zł. W szczycie kapitalizacja banku przekroczyła 62,41 mld zł.
To jednak nie rekord kapitalizacji spółki z koszyka WIG20.
Ten bezsprzecznie należy do Allegro, który kilka dni po debiucie, przy
maksymalnej wycenie jednej akcji na 98,78 zł dawał spółce kapitalizację
przekraczającą 101 mld zł. Tym samym debiutant wyprzedził inną gwiazdę GPW z ostatnich
lat, czyli CD Projekt. Przed premierą „Cyberpunka 2077”, akcje developera kosztowały
ponad 464 zł, a kapitalizacja przekraczała 46,76 mld zł. Obecnie na więcej wyceniane jest choćby ING (28,9 mld zł), które będąc w mWIG40, ma większą kapitalizację niż ponad połowa spółek z WIG20. Tu decyduje tzw. free float, który staje na przeszkodzie do zasilenia indeksu dużych spółek. Ten ulegnie w marcu reorganizacji i pojawią się w nim dwie nowe/stare spółki. Powróci mBank i wejdzie ubiegłoroczny debiutant Pepco – ogłosił GPW Benchmark.
Nie są to największe spółki na GPW pod względem market
capu, a te, które są notowane na warszawskiej giełdzie jako podstawowym rynku
obrotu ich papierami. Jest też kilka spółek zagranicznych, których akcje są
notowane na GPW w formule dual listingu czy nawet multilistingu, tzn. akcje są
w obrocie na dwóch lub więcej giełd jak np. Banco Santander, który jest spółką
notowaną także w Hiszpanii, Włoszech, Wielkiej Brytanii,
Portugalii, USA czy Meksyku. Jej kapitalizacja to ponad 240 mld zł, dalej jest włoski Unicredit z wyceną na poziomie przekraczającą 110 mld zł i czeski Cez notowany w Warszawie i Pradze i kapitalizacją przekraczającą 86 mld zł.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS