Na Facebooku opublikowano nagranie, na którym widać policjantkę ściągającą niebiesko-żółte wstążeczki, zawieszone na płocie internatu szkoły rosyjskiej. Zachowanie funkcjonariuszki wywołało oburzenie w sieci. Komendant Stołeczny Policji wszczął czynności wyjaśniające.
Nagranie opublikowała na Facebooku pani Hanna. Widać na nim płot internatu szkoły rosyjskiej będący pod zarządem ambasady tego kraju. Na ogrodzeniu wiszą niebiesko-żółte wstążki, zawieszone tam na znak solidarności z zaatakowaną przez Rosję Ukrainą. Wzdłuż ogrodzenia idzie policjantka, która zdejmuje wstążki. Podążająca za nią kobieta pyta: jak pani nie wstyd?
Wideo zyskało ogromną popularność. Zostało udostępnione blisko 900 razy. Zachowanie policjantki wywołało falę krytycznych wobec policji komentarzy.
Rzecznik KSP: zachowanie funkcjonariuszki nieakceptowalne
Głos w tej sprawie zabrał już rzecznik prasowy Komendy Stołecznej Policji Sylwester Marczak. – Zachowanie funkcjonariuszki przy obiekcie administrowanym przez Ambasadę Rosji jest dla Komendanta Stołecznego Policji wielce niezrozumiałe i nieakceptowalne. Dlatego też polecił on wszcząć czynność wyjaśniające w tej sprawie – przekazał nam Marczak.
Jak podkreślił, od pierwszego dnia napaści na Ukrainę tysiące policjantów jest angażowanych w działania na rzecz bezpieczeństwa. – Zabezpieczamy konwoje, zgromadzenia, obejmujemy opieką uchodźców – wylicza rzecznik KSP.
Jak dodaje, policjanci wspierają materialnie potrzebujących uchodźców, przyjmują ich w domach i przesyłają datki do Ukrainy. – Dzisiaj nasze działania wybiegają zdecydowanie poza obszar bezpieczeństwa. Dzisiaj cała Polska działa razem i we wszystkich obszarach – podkreślił Sylwester Marczak.
Zobacz również: Punkty zbiórek dla uchodźców w Warszawie. Lista
tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Facebook.com/hanna.zawisza.9
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS