A A+ A++

Na przejściu granicznym w Korczowej łódzka fundacja Happy Kids koordynuje ewakuację dzieci z ukraińskich sierocińców. Część z nich już trafiła do Polski, w tym do regionu łódzkiego, ale w najbliższych godzinach spodziewany jest transport nawet kilkuset kolejnych dzieci.

Zobacz: Władze Łodzi powołały społecznego pełnomocnika d/s ukraińskich dzieci

Ewakuacja dzieci z ukraińskich domów dziecka

Potrzebę ewakuacji i bezpiecznego przyjęcia dzieci zadeklarowano między innymi z Lwowa, Odessy, Chrustu, Khersonia i innych miast.

O tym jak ona wygląda mówi Aleksandra Wiśniewska z Fundacji Happy Kids, która jest teraz na polsko-ukraińskiej granicy. – Po tamtej stronie to jest ewakuacja w atmosferze natychmiastowego reagowania. Często biorą ze sobą tylko kurtkę, jakiegoś misia, malutki plecaczek. Właściwie nie mają żadnych bagaży. Wyjeżdżają razem opiekunkami. To panie, które z nimi przebywały. Staramy się, jeżeli tylko jest to możliwe, zachować środowisko, w którym dzieci dotychczas były na Ukrainie, w sposób jak najbardziej nienaruszony  – zapewnia Aleksandra Wiśniewska.

Zobacz też: Wojna na Ukrainie. Pierwsi uchodźcy skorzystali z pomocy ICZMP w Łodzi

Potrzebne środki i autokary do ewakuacji

Ukraińskie dzieci i ich opiekunki mogą liczyć na pełną opiekę – wyżywienie, schronienie, pomoc psychologiczną i prawną. O wsparcie apeluje też łódzka fundacja Happy Kids.

– Biorąc pod uwagę liczbę dzieci, które do nas przyjeżdżają, to podstawową kwestią będą środki finansowe, którymi dysponuje Fundacja. Staramy się to jak najlepiej rozplanować. Jest też otwarta zbiórka na siepomaga.pl. Razem staramy się o środki na ewakuację. Jesteśmy w tym momencie na etapie poszukiwań firmy autokarowej, która byłaby w stanie być do naszej dyspozycji w tej strefie przygranicznej. A dodatkowo byłaby gotowa przewieźć nawet kilkaset dzieci dziennie – mówi Aleksandra Wiśniewska z Fundacji Happy Kids.

Do Łodzi trafiła na razie grupa około 35 dzieci z obwodu lwowskiego. Zamieszkały w domu dziecka przy ul. Aleksandrowskiej. Najmłodsze ma 10 miesięcy.

Posłuchaj i dowiedz się więcej:

Przeczytaj: Wojna na Ukrainie. Siódmy dzień rosyjskiej inwazji. Kolejne ataki na Charków [NA ŻYWO]

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAdvisory: Do not travel to Russia, Ukraine, Belarus and Moldova
Następny artykułTo przynieśliście do Caritasu w Tucholi