W poniedziałek, w piątej dobie rosyjskiej agresji na Ukrainę, tygodnik „Sieci” opublikował obszerny wywiad z ambasadorem Rosji w Polsce Siergiejem Andriejewem. Rozmowę przeprowadzili Jacek i Michał Karnowscy. We wstępie autorzy przyznali, że „propozycja przeprowadzenia wywiadu” została im „złożona przez pośrednika”. Jak stwierdzili, „rozmowa odbyła się we wtorek 22 lutego, kiedy wydawało się, iż rosyjskie działanie – choć też bezprawne – ograniczy się do terenu zajmowanego przez tzw. republiki ługańską i doniecką”. Karnowscy tłumaczyli, że zdecydowali się na publikację wywiadu bo „zapis tej rozmowy jest ważnym dokumentem, pozwala Polakom lepiej wejrzeć w rosyjski sposób myślenia i działania”. Zaznaczyli też, że wywiad był autoryzowany.
Na „Sieci” spadła lawina krytyki
Tłumaczenia Karnowskich nie przekonały jednak dziennikarzy innych redakcji i internautów, a bracia Karnowscy zyskali ksywkę „bracia Kremlowscy”. „Nie wierzę w to, że polscy patrioci, z Polską w sercu każdego dnia, mogli dziś opublikować wywiad z ambasadorem Rosji, który cały czas łże. To musi być jakaś akcja dezinformacyjna Rosji. Musieli to zrobić jacyś… bracia Kremlowscy” – zareagował Patryk Słownik z Wirtualnej Polski. Bartosz Wieliński z „Gazety Wyborczej” zwracał uwagę, że „Sieci” mają wpływy z licznych reklam spółek skarbu państwa. „Zakłamany wywiad z ambasadorem Rosji w @Tygodnik_Sieci, przeprowadzony przez bezradnych wobec rozmówcy braci Karnowskich sponsorowały liczne spółki skarbu państwa. Ergo: państwo polskie zapłaciło za rosyjską propagandę dla Polaków. Hańba!!!” – napisał na Twitterze. Z kolei z powodu publikacji wywiadu współpracę z „Sieciami” zerwał dziennikarz Tomasz Łysiak.
Ambasador Ukrainy reaguje
Na publikację „ze zdziwieniem i oburzeniem” zareagował także ambasador Ukrainy w Polsce Andriej Deszczycia, który wysłał w tej sprawie pismo do redakcji. „Wywiad ten nie wnosi nic nowego do rozumienia stanowiska RF w sprawach polityki międzynarodowej. W skondensowanej formie powtórzono znane tezy wystąpień Putina. W zamierzeniu putinowskiej propagandy stanowią one usprawiedliwienie dla agresji” – napisał dyplomata.
W odpowiedzi Jacek Karnowski umieścił na Twitterze oświadczenie. “Panie Ambasadorze, nie takie były nasze intencje. Uważamy, że ta rozmowa obnaża rosyjskie kłamstwa i manipulacje. Nasze stanowisko przedstawione w trakcie tej rozmowy jest jednoznacznie proukraińskie. Nasi czytelnicy wiedzą, że od zawsze wspieram naród ukraiński w walce o wolność. Jednak trwająca walka sprawia, że ważniejsze Pana odczucie. Zatem przepraszamy za sytuację, która została odebrana inaczej niż chcieliśmy” – stwierdził.
Waszczykowski broni tygodnika, Fogiel pisze o „błędzie”
Internauci wzywali też polityków PiS do zajęcia stanowiska w sprawie wywiadu, ci jednak do tego się nie palili. Wywołany do odpowiedzi pod jednym z wpisów wicerzecznik PiS Radosław Fogiel napisał, że publikację uważa, za „ błąd, który nie powinien zostać popełniony”.
W obronie tygodnika stanął za to były minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski. „Panie Amb @ADeshchytsia jest odwrotnie. Wywiad nie promuje rosyjskich tez Putina. Pokazuje absurdy myślenia i działania polityki rosyjskiej. Warto znać meandry rosyjskiej duszy. W «Sieci» jest wiele publikacji, w tym rozmowa ze mną, gdzie tłumaczymy kto ma rację. Sława Ukrainie” – napisał polityk PiS na Twitterze.
Czytaj też:
Tygodnik „Sieci” opublikował wywiad z ambasadorem Rosji w Polsce. Dziennikarze i internauci nie kryją oburzenia. „Bracia Kremlowscy”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS